W sklepach kryzysu nie widać. Polacy chętnie chodzą na zakupy i wydają pieniądze. W październiku sprzedaż detaliczna wzrosła o 11,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2010 roku oraz o 4,1 proc. w porównaniu z wrześniem. To dane znacznie lepsze od oczekiwanych przez ekonomistów.
Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że sprzedaż detaliczna w październiku rdr wzrosła średnio o 10,3 proc., a mdm o 2,8 proc.
Lepsze od oczekiwań dane o sprzedaży podane dziś przez GUS, to dobra wiadomość dla całej gospodarki. W ostatnich latach to właśnie zakupowe wydatki Polaków były motorem naszego wzrostu PKB. Dane pokazują też, że na razie nie odczuwamy skutków drugiej fali kryzysu. Z drugiej jednak strony, część wzrostu spowodowana jest rosnącymi cenami, m.in. paliw.
Konsumpcja pozostanie w najbliższym czasie filarem wzrostu gospodarczego, którego dynamika w całym 2011 r. ma, w mojej ocenie, szansę przekroczyć 4 proc. Monika Kurtek
- Uważamy, że bardzo dobry październikowy odczyt jest konsekwencją układu dni tygodnia na koniec października przed dniem Wszystkich Świętych. "Długi weekend" przed dniem niehandlowym sprzyjał istotnemu zwiększeniu obrotów w handlu detalicznym - ocenił z kolei analityk Banku Pekao Wojciech Matysiak. Jak dodał, także jego bank spodziewa się jednak spadku dynamiki sprzedaży w najbliższych miesiącach,
GUS podał dziś także, że obroty w handlu detalicznym w październiku 2011 roku spadły o 0,3 proc. rdr po spadku we wrześniu o 0,4 proc.
Z kolei sprzedaż hurtowa przedsiębiorstw handlowych wzrosła w październiku o 12,5 proc. rdr i spadła o 3,1 proc. mdm, a sprzedaż hurtowa przedsiębiorstw hurtowych wzrosła w październiku o 11,6 proc. rdr i spadła o 3,5 proc. mdm.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24