Środowa sesja na amerykańskich giełdach akcji przyniosła umiarkowaną korektę i spadki po wcześniejszych wzrostach, które wyniosły indeks S&P 500 na nowe historyczne maksima.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 101,47 pkt. (0,61 proc.) do 16.613,97 pkt.
S&P 500 zniżkował o 8,92 pkt. (0,47 proc.) i wyniósł 1.888,53 pkt.
Nasdaq Composite stracił 29,54 pkt. (0,72 proc.) i zakończył dzień na poziomie 4.100,63 pkt.
Dobry czas
- Indeksy biją rekordy wszechczasów, jednak poszczególne spółki wykazują duże zróżnicowanie. Żywe pozostają obawy o skalę wzrostów, słabość niektórych spółek, które jeszcze niedawno były liderami wzrostów, a także o wyniki i dane z gospodarki - uważa Patrick Spencer z Robert W. Baird & Co. w Londynie.
Od swoich lokalnych minimów z 11 kwietnia indeks S&P wzrósł już około 4,5 proc. We wtorek S&P 500 zwyżkował do poziomu 1.897,45 pkt., osiągając tym samym swój nowy historyczny poziom w cenach zamknięcia. W trakcie sesji, po raz pierwszy w historii, S&P 500 na krótko przekroczył poziom 1900 pkt.
Końca nie widać
Trwająca na amerykańskich giełdach hossa ma już ponad pięć lat. W ocenie Sheili Patel, prezes Goldman Sachs Asset Management International, zaawansowany etap obecnej fazy wzrostowej nie oznacza jednak jeszcze zbliżającego się jej końca. Jej zdaniem rynek byka na giełdach w Stanach Zjednoczonych ma wciąż potencjał wzrostowy.
- Myślę, że obecna hossa potrwa dłużej niż miało to zazwyczaj miejsce w przeszłości. W obecnym cyklu inwestorzy potrzebują więcej czasu, aby nabrać przekonania co do zasadności inwestycji, dłużej zajmuje im podejmowanie decyzji o kupnie aktywów – powiedziała Patel w CNBC.
Informacje
W środę inwestorzy poznali dane makroekonomiczne na temat inflacji. Odczyt indeksu PPI wskazał na silniejszy od oczekiwań wzrost, dołączając tym samym do grona tych wskaźników, które sugerują rosnąca aktywność amerykańskiej gospodarce w ostatnim czasie.
Ceny produkcji sprzedanej przemysłu PPI w USA wzrosły w kwietniu o 0,6 proc. miesiąc do miesiąca. Po odliczeniu cen żywności i energii, indeks PPI wzrósł o 0,5 proc. mdm. Analitycy z Wall Street spodziewali się, że PPI wzrośnie o 0,2 proc. mdm, a po odliczeniu cen żywności i energii oczekiwali wzrostu o 0,2 proc.
Rok do roku wskaźnik PPI wzrósł w kwietniu o 2,1 proc. (oczekiwano wzrostu o 1,7 proc.), a po odliczeniu cen żywności i energii wzrósł o 1,9 proc. (oczekiwano wzrostu o 1,4 proc.).
Indeks wniosków o kredyt hipoteczny MBA zwyżkował w tygodniu zakończonym 9 maja o 3,6 proc., po uwzględnieniu czynników sezonowych. Tydzień wcześniej wskaźnik wzrósł o 5,3 proc., najmocniej od lutego br.
Sesja
W trakcie środowej sesji tracił kurs akcji Deere & Co. po tym jak spółka podała wyniki kwartalne. Największy na świecie producent sprzętu dla rolnictwa zanotował w II kwartale podatkowym zysk 2,65 USD na akcję. Analitycy spodziewali się w II kw. podatkowym zysku na akcję na poziomie 2,49 USD. Rynek rozczarowały jednak przychody spółki, które wyniosły 9,25 mld USD wobec prognozowanych 9,65 mld USD.
Taniały również akcje Fossil. Spółka prognozuje, że zysk w II kwartale wyniesie 90-97 centów na akcję, podczas gdy rynek oczekiwał 1,16 centa. Fossil podał, że oczekuje wzrostu przychodów o 8-9,5 proc., podczas gdy konsensus zakłada wzrost o 10 proc.
Zyskiwały z kolei akcje akcje Sears Holdings, po tym jak spółka ogłosiła, że analizuje możliwość sprzedaży udziałów w Sears Canada.
Autor: //gry / Źródło: PAP