Zaledwie 400 wniosków o dopłatę do kredytu na zakup pierwszego mieszkania w ramach rządowego programu "Mieszkanie dla Młodych" wpłynęło od początku roku do Banku Gospodarstwa Krajowego. BGK zaakceptował do tej pory 150 takich wniosków wartych 3 mln 222 tys. zł.
Jak poinformował w czwartek BGK najwięcej wniosków zaakceptowano w przypadków mieszkańców województw: wielkopolskiego - 28, pomorskiego - 16, mazowieckiego - 14. Na Warmii i Mazurach akceptacji było 13, a w Łódzkiem - 11.
Kolejne banki
Liczba wniosków będzie wzrastać, bo dziś przedstawiciele BGK podpisali kolejne umowy z bankami w ramach programu MdM. Chodzi o Alior Bank, Bank Ochrony Środowiska oraz dwa banki zrzeszające banki spółdzielcze - BPS i SGB. W środę taką umowę podpisano z Getin Noble, a w połowie grudnia ub.r. z PKO BP i Pekao SA.
Optymizm ministerstwa
W powodzenie MdM wierzy resort infrastruktury i rozwoju. - Jestem dużym optymistą, jeśli chodzi o sukces programu "Mieszkanie dla Młodych" - mówił w czwartek na konferencji prasowej wiceminister infrastruktury i rozwoju Paweł Orłowski. Dodał, że zainteresowanie MdM ze strony kredytobiorców oraz banków jest imponujące, jeśli porównamy to z wcześniejszym programem "Rodzina na Swoim" (RnS). Wicedyrektor Departamentu Usług Agencyjnych BGK Bogusław Białowąs przypomniał, że pierwszy wniosek w ramach RnS wpłynął do banku dopiero po trzech tygodniach. Jak mówił Białowąs, program MdM ma potrwać do 2018 roku. Łączne dofinansowanie kredytów ze strony państwa wyniesie 3,5 mld zł. Banki będą mogły skredytować zakup ok. 25 tys. mieszkań rocznie. Do tej pory BGK zaakceptował 150 wniosków na kwotę 3 mln 222 tys. zł, z czego 3 mln 107 tys. zł pochodzi z budżetu na 2014 r., a 113 tys. z limitu na 2015 r. Białowąs wyjaśnił, że w przypadku zakupu gotowego mieszkania, kredyt i dopłata jest wypłacana jednocześnie. Jeżeli proces inwestycyjny jest rozłożony w czasie, a ostatnia transza zapłaty dla dewelopera przypada na 2015 r., to wtedy BGK wypłaca dopłatę z limitu budżetowego przewidzianego na 2015 r.
Pomoc państwa
Od 2014 roku młodzi ludzie, do 35. roku życia z pomocą państwa mogą zaciągać kredyty na zakup pierwszego mieszkania z rynku pierwotnego. O dopłatę będą mogły ubiegać się też młodzi, którzy kupią od dewelopera lub zbudują dom jednorodzinny. Pomoc państwa ma polegać na dofinansowaniu wkładu własnego oraz spłacie części kredytu. Zgodnie z przyjętą pod koniec września przez Sejm ustawą rodzina bezdzietna i singiel dostaną od państwa 10 proc. ceny mieszkania. Jeśli rodzina lub osoba samotna ma potomstwo, dofinansowanie wyniesie 15 proc. Jeżeli w ciągu pięciu lat od zakupu lokalu urodzi się trzecie bądź kolejne dziecko - można będzie liczyć na dodatkowe 5 proc. Dopłatą ma być objęte maksymalnie 50 m kw. mieszkania lub domu o powierzchni odpowiednio do: 75 m kw. i 100 m kw. Ponadto rodzina z trójką dzieci będzie mogła kupić mieszkanie lub dom na rynku pierwotnym o powierzchni większej o 10 m kw. niż przewiduje MdM. Dofinansowanie państwa dotyczy 50 m kw. lokalu.
Więcej kredytów
Jak wynika z danych Biura Informacji Kredytowej, już na koniec 2013 r. - zanim w życie wszedł MdM - akcja kredytowa znacząco przyspieszyła. Liczba pobieranych przez banki i SKOK-i raportów kredytowych w czwartym kwartale wzrosła o 19 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2012 roku.
"W ostatnich trzech miesiącach 2013 r. BIK udostępniło o ponad 798 tys. raportów kredytowych więcej niż przed rokiem. Raporty te są pobierane przez banki w momencie składania wniosku kredytowego przez klienta" - napisano w komunikacie. Główny ekonomista BIK Andrzej Topiński informuje, że grudzień pod tym względem był rekordowym miesiącem w skali roku. W czwartym kwartale 2013 roku odnotowano wzrost liczby raportów o 9 proc. w porównaniu z kwartałem poprzedzającym. Jak podaje BIK, w ostatnim kwartale 2013 r. po raz pierwszy od dłuższego czasu liczba raportów kredytowych pobranych przez banki przekroczyła 5 mln. - Ożywienie na rynku kredytów konsumenckich oraz powrót do banków kredytów z firm pożyczkowych, obsługujących sprzedaż ratalną w sieciach handlowych, przyniosły w czwartym kwartale znaczący wzrost zapotrzebowania banków i SKOK-ów na raporty służące ocenie wiarygodności osób ubiegających się o kredyt - informuje w komunikacie Topiński.
Autor: mn/klim/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shuttershock