O impasie w Jastrzębskiej Spółce Węglowej rozmawiał premier z ministrami gospodarki Waldemarem Pawlakiem i skarbu - Aleksandrem Gradem. Tymczasem górnicy, którzy sprzeciwiają się jej, zapowiedzieli, że od 4 maja rozpoczną strajk włoski, od 5 maja będą dodatkowo strajkować "klasycznie" przez dwie godziny na każdej zmianie.
Kilka dni negocjacji między zarządem a związkowcami z JSW nie przyniosło rezultatu. Międzyzakładowy Komitet Prostestacyjno-Strajowy MKPS czeka na wyniki piątkowych rozmów pomiędzy przedstawicielami rządu. Na razie oba ministerstwa nie komentują piątkowego spotkania w kancelarii premiera.
Aleksander Grad, chciałby aby zgodnie z jego planem JSW zadebiutowało na giełdzie 30 czerwca. Według Waldemara Pawlaka nierozsądna jest prywatyzacja przedsiębiorstwa, w którym pracownicy protestują i panuje agresja. - 30 czerwca nie jest kapliczką, która przesądza o wszystkim. Jest 30 czerwca, jest 30 lipca, 30 września, są różne daty, w których może być upublicznienie spółki. To nie jest tak, że to jest kapliczka, która wymaga, żeby na ołtarzu rzucić spółkę za byle jakie pieniądze, no bo jeżeli tam będzie awantura, jeżeli będzie protest, jeżeli firma przestanie funkcjonować, to za byle jakie pieniądze będzie sprzedawana na giełdzie. Chyba nie o to chodzi - powiedział TVN CNBC.
Boją się o pracę w giełdowej kopalni
- Jeśli w efekcie tych rozmów zapadnie decyzja, że Walne Zgromadzenie JSW S.A. wyda zgodę na wysłanie na pakietu emisyjnego do Komisji Nadzoru Finansowego, czyli na faktycznie rozpoczęcie upublicznienia JSW, mimo braku zgody strony społecznej, to zaostrzymy formy protestu – zapowiedzieli związkowcy. Na razie podjęli decyzję o strajku włoskim, podczas którego będą skrupulatnie, ale bardzo wolno wykonywać swoje obowiązki, a od czwartku o dwugodzinnym strajku podczas każdej zmiany.
Związkowcy zapowiedzieli też, że nie zamierzają już prowadzić dwustronnych rozmów z zarządem JSW w siedzibie spółki, choć jej prezes zaprosił w piątek protestujących na rozmowy. Chcą kontynuować negocjacje w ramach Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego w Katowicach. Ich kolejny termin wyznaczono na 5 maja.
Związkowcy chcą gwarancji pracowniczych w związku z planowanym wprowadzeniem JSW na giełdę. Domagają się także podwyżki płac oraz gwarancji, że proponowany przez resort skarbu państwa pakiet związany z upublicznieniem spółki ma podstawy prawne i faktycznie zostanie zrealizowany.
Spotkanie na szczycie rządu
Przed południem o sytuacji w Jastrzębskiej Spółce Węglowej premier Donald Tusk rozmawiał ze swymi ministrami: gospodarki Waldemarem Pawlakiem i skarbu Aleksandrem Gradem.
"Wicepremier Waldemar Pawlak podtrzymał swoje stanowisko, że rozmowy ze stroną społeczną powinny być kontynuowane i ukierunkowane na jak najszybsze osiągnięcie porozumienia. Zdaniem wicepremiera, dialog powinien być prowadzony w duchu wzajemnego szacunku, bez zaostrzania form protestu" - poinformowało po południu biuro prasowe resortu gospodarki.
Jak dodano, w opinii wicepremiera Pawlaka prowadzenie procesu prywatyzacji spółki w sytuacji konfliktu może wpłynąć negatywnie na wycenę jej akcji i obniżyć wartość podmiotu na giełdzie. "W związku z tym minister gospodarki liczy na szybkie zakończenie sporu między stroną społeczną a zarządem JSW. W obecnej sytuacji termin Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia nie został ustalony" - zaznaczyło biuro prasowe MG.
Pozostali uczestnicy rozmowy nie przekazali swoich opinii dziennikarzom.
Źródło: PAP, TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC