Irlandczycy będą musieli zacisnąć pasa. Irlandzki minister finansów Brian Lenihan musi zaoszczędzić dodatkowo 4 miliardy euro. Brakującą sumę ma znaleźć tnąc wydatki budżetowe, a nie podnosząc podatki. Wydatki na sektor usług publicznych zostaną ścięte o 1,3 mld euro.
Cięcia spowodują, że pracownicy budżetówki będą zarabiać nawet o 15 procent mniej. O tyle mniejsze też mają być na przykład pensje irlandzkich ministrów.
Mniej dostaną też korzystający z różnych form wsparcia społecznego. O 4 procent spadną zasiłki dla bezrobotnych, a dopłaty na dzieci - nawet o 10 procent. Obcięta zostanie pomoc finansowa dla osób niepełnosprawnych i ich opiekunów.
Związki zawodowe zapowiadają, że w obronie pracowniczych pensji są gotowe wyjść na ulice. Jednak ekonomiści są zgodni, że bez drastycznych cięć, nie uda się przekonać zagranicznych inwestorów, że rząd w Dublinie próbuje wyciągnąć irlandzką gospodarkę z recesji.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu