To co powszechnie nazywamy internetem jest tak naprawdę tylko ułamkiem prawdy. Głębiej jest ogromny, niezbadany ocean nazwany przez badaczy Deep Web. Jego znaczącą częścią jest tzw. Tor.
Ze swojej natury rozmiar Deep Web jest trudny do obliczenia. Badacze szacują jednak, że sieć, którą znamy stanowi mniej niż 1 proc. całego WWW. Podczas surfowania po sieci tak naprawdę pływamy po powierzchni. W głębi są miliardy stron, których większość ludzi nigdy nie widziała.
Koncepcja warstwowa
Koncepcja Deep Web jest dość prosta. Aby ją zrozumieć trzeba pomyśleć o niej w kategoriach popularnych wyszukiwarek internetowych. Google, Yahoo, Bing stale indeksują strony, aby w każdej chwili móc odpowiedzieć na twoje zapytanie. Robią to poprzez wyszukiwanie powiązań między stronami i łączenie tematów w "sieć". Jednak tylko w takiej skali, która pozwala im zbierać statystyki dotyczące konkretnych stron www.
Wyszukiwarki nie są jednak w stanie uchwycić wszystkich stron, np. specjalnych baz danych. Google i inni nie są w stanie przechwycić też strony z sieci prywatnych lub takich, których nic ze sobą nie łączy, samodzielnych. Te właśnie są części Deep Web.
Im głębiej, tym ciemniej
Co zatem jest w głębi? To zależy gdzie szukamy. Zdecydowana większość Deep Web to strony z cennymi informacjami. Według różnych raportów nawet połowa to bazy danych. Wśród nich są największe na świecie - NASA czy wyszukiwarka giełdy papierów Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Wszystkie z nich są publiczne.
Kolejna partia stron to takie zawierające dokumenty rządowe. Ukrytych jest 13 proc. stron, które są częścią sieci intranet - wewnętrznych stron korporacji czy uczelni, instytucji przemysłowych czy energetycznych.
Jeszcze głębiej jest tzw. Tor, najciemniejszy zakątek w internecie, anonimowa sieć. Zapewnia swoim użytkownikom prawie anonimowy dostęp do internetu. Do odczytu wymagają specjalnego oprogramowania. Używający Tor są w stanie ukryć swoją działalność w sieci. Pierwszy tego typu projekt zadebiutował w 2002. Został wykonany przez Laboratorium Badawcze Marynarki Wojennej USA, jako sposób anonimowego komunikowania się w sieci. Używana była, także przez polityków, do przekazywania wrażliwych danych.
Jednak w ciągu ostatniej dekady metoda ta zaczęła wchodzić też na czarny rynek. I choć pozostaje ona ukryta, to jej znaczenie w gospodarce znacznie wzrosło. Obecnie rozwojem oprogramowania Tor zajmuje się Tor Project - organizacja non-profit o charakterze badawczo-edukacyjnym, z siedzibą w Stanach Zjednoczonych, otrzymująca wsparcie finansowe z różnych źródeł.
Autor: mn//gry / Źródło: CNN Money
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu | gusmolina