Szaleństwo na punkcie narodzin dziecka Kate i Williama to nie tylko dobra zabawa, ale też realna pomoc dla brytyjskiej gospodarki. Eksperci szacują, że może to być nawet 380 milionów dolarów. Gdzie są takie pieniądze?
Po pierwsze zysk przyniosły zabawa, świętowanie i imprezy z okazji narodzin Dziecka Kate i Williama. Joshua Bamfield z Center for Retail Research szacuje, że 4,8 mln ludzi, którzy świętują narodziny królewskiego potomka wyda na alkohol 62 miliony funtów, a na jedzenie 25 milionów funtów.
Szansa kryje się w też w turystyce, która - zdaniem Bamfielda - może odbić się w miesiącach przed i po królewskim porodzie o kilkanaście procent. Część z tych pieniędzy zostanie wydana także na dzieci. Bamfield tłumaczy to okresową modą na "dostosowywanie się do otoczenia".
Ponadto zysk przyniosą pamiątki i gadżety związane z królewskim dzieckiem. Według szacunków, w nich ulokowanych może być aż 238 milionów dolarów.
Do kupienia są np. śpiochy w kolorach królewskiej gwardii, kubki czy królewskie nocniki.
- Kto by nie chciał - przekonuje Bamfield - wydać swoich pieniędzy na coś, co jest tak ulotne, jak narodziny królewskiego potomka?
Rodzina królewska nie próżnuje
Nie próżnuje też sama rodzina królewska. Royal Collection Trust, zajmujący się finansową stroną utrzymania królewskich zbiorów, jeszcze przed narodzinami ruszył ze sprzedażą dziecięcych piżamek stylizowanych na mundurki gwardzistów, podkoszulków i poduszek.
Własną serię dziecięcej mody, obejmującą ręcznie szyte buciki i czapeczki, wypuścił na rynek Prince's Trust - najważniejsza z organizacji następcy tronu księcia Karola. Pałac Buckingham w swoim sklepie z pamiątkami zapowiedział też, że po narodzinach baby Cambridge wprowadzi do sprzedaży własne dziecięce akcesoria, które nazywa "oficjalną serią". Przychód ma być przeznaczony na utrzymanie królewskich pałaców i zbiorów sztuki, a w przypadku księcia Karola - na wsparcie inicjatyw charytatywnych, którym patronuje jego Prince's Trust.
Wózek jak karoca
W tyle nie pozostaje rodzina księżnej Kate. Przyszli dziadkowie, Carol i Michael Middletonowie, do katalogu swej firmy sprzedaży wysyłkowej Party Pieces, oferującej głównie akcesoria na przyjęcia dla dzieci, włączyli okolicznościowe artykuły niemowlęce. Nowy rynkowy trend zwietrzyły też sieci sklepów prowadzące sprzedaż produktów dla matki i dziecka, w tym największa z nich Mothercare. Obok śpioszków z motywami monarchistycznymi w sprzedaży ma pojawić się także wózek dziecięcy z wyglądu przypominający królewską karocę konną.
Rekordowe zakłady
Na "royal baby" zarobiło już wielu bukmacherów. W ubiegłym tygodniu łączna suma zakładów bukmacherskich na płeć i imię pierwszego dziecka księżnej Kate i księcia Williama sięgnęła miliona funtów. Najwięcej zakładów - ponad 35 tysięcy - przyjęto w poniedziałek, po tym, jak księżna została przyjęta do szpitala.
Autor: mn, jk//kdj/zp / Źródło: tvn24.pl, qz.com, PAP