Ostatnia z trzech wielkich agencji ratingowych pozbawiła Hiszpanię najwyższego ratingu, czyli AAA. Moody's obciął ocenę wiarygodności kredytowej Madrytu do AA1, ale z perspektywą stabilną.
Rynki finansowe spodziewały się takiego obrotu rzeczy od początku tygodnia, bo już trzy miesiące temu Moody's sygnalizował, że taki scenariusz jest prawdopodobny - a termin rewizji mijał właśnie w tym tygodniu.
Agencja podała, że perspektywy wzrostu gospodarczego Hiszpanii są słabe. Moody's spodziewa się, że PKB kraju będzie rósł średnio tylko o 1 procent rocznie przez wiele najbliższych lat.
Eksperci agencji dodają, że choć w tym i przyszłym roku Madryt wypełni swoje cele fiskalne, to w kolejnych latach rząd będzie musiał wdrażać kolejne reformy, by obniżać deficyt. Według Moody's gospodarka Hiszpanii musi uniezależnić się od sektora budowlanego, co potrwa kilka lat.
Agencja ratingowa Fitch obcięła rating Hiszpanii do AA+ (z AAA) 28 maja, uzasadniając, że odbudowa gospodarki będzie trudniejsza niż stwierdzają rządowe prognozy.
Trzecia z wielkich agencji, Standard & Poor, rating Hiszpanii zmniejszyła 28 kwietnia, także uzasadniając ten krok słabymi perspektywami wzrostu gospodarczego.
Hiszpania jest czwartą największą gospodarką strefy euro.
Źródło: Reuters