Bank Citi Handlowy odkupi od swoich klientów obligacje, które były gwarantowane przez Lehman Brothers. Za papiery wartościowe, w których sprzedaży pośredniczył, bank oferuje 60 proc. początkowej wartości inwestycji w danej walucie.
To reakcja na pozew grupy klientów, którzy pozwali Handlowy do sądu ws. sprzedawanych przez bank obligacji Lehman Brothers.
Klienci twierdzą, że bank wprowadził ich w błąd, zapewniając że inwestycja w papiery dłużne amerykańskiej instytucji finansowej jest bezpieczna. Bank Handlowy bronił się, twierdząc że w momencie sprzedaży obligacji Lehman Brothers miał bardzo wysoki rating inwestycyjny na poziomie A+, czyli wyższy niż rating przewidziany dla Polski. W sumie za pośrednictwem Handlowego, obligacje amerykańskiego banku kupiło ponad 220 inwestorów.
Zdaniem kancelarii Grynhoff Woźny Maliński, reprezentującej niektórych klientów banku, inicjatywa ta jest krokiem w dobrym kierunku, jednak nie stanowi w pełni satysfakcjonującego rozwiązania. Klienci kancelarii domagają się od banku odszkodowania, ponieważ na transakcji mieli stracić w sumie ponad 2 miliony złotych.
"Należy pamiętać, że klienci Banku Handlowego, którzy kupili za jego pośrednictwem obligacje Lehman Brothers, przyjmując propozycję Banku stracą 40 proc. zainwestowanych oszczędności oraz ewentualne korzyści. A wielu z nich - w oparciu o przedstawione przez przedstawicieli banku informacje - lokowało pieniądze w obligacje prezentowane im jako produkty o niskim ryzyku" - napisała kancelariia w komunikacie wysłanym w piątek PAP.
- Powstaje pytanie czy 60 proc. jest to wystarczająca kwota zadośćuczynienia za szkody naszych klientów w sytuacji kiedy sprzedawane papiery były prezentowane jako papiery o niskim ryzyku - mówi w TVN CNBC Biznes mecenas Krystian Szostak z tej kancelarii.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES