Z dobrych danych może cieszyć się amerykański bank Citigroup. Strata banku w czwartym kwartale wyniosła bowiem 7,6 mld USD, czyli 33 centów na akcję. Przed rokiem, z powodu kryzysu finansowego, strata była dużo większa - 17,24 mld dolarów, czyli 3,40 dol. na akcję. Zdania na temat tych wyników są podzielone.
Nie uwzględniając strat wynikających m.in. ze spłaty pieniędzy otrzymanych w ramach programu TARP, strata netto wyniosła w ostatnim kwartale 1,4 mld USD, czyli 6 centów na akcję.
W całym roku 2009 zaś, strata bankowego giganta (nie licząc otrzymanych od państwa i zwróconych 20 mld dolarów) wyniosła 1,6 mld dolarów.
Dobre dane, złe dane
Według Bloomberga, dane za czwarty kwartał nie są zbyt dobre. W ocenie analityków, wyniki są gorsze niż oczekiwano - bank spodziewał się bowiem straty 30, a nie 33 centów na akcję, a dla porównanie analitycy wskazują wynik największego konkurenta Citigroup - JP Morgan. W ubiegłym tygodniu JP Morgan podał, że w trzech ostatnich miesiącach 2009 roku zanotował zysk 3,3 mld dolarów.
Bez względu na stratę, prezes Citigroup Vikram Pandit i tak wskazuje na "ogromny postęp w 2009 roku". - Wchodząc w rok 2010 jesteśmy znacznie bardziej efektywni i pewni. "Posprzątanie po kryzysie to był nasz obowiązek. Znacznie poprawiła nam się siła kapitału i zakresu działalności spółki" - napisał Pandit w oświadczeniu.
Według CNN zaś, strata 33 centów jest dokładnie taka, jak spodziewali się analitycy na Wall Street.
Źródło: tvn24.pl, Bloomberg, CNNMoney
Źródło zdjęcia głównego: TVN24\Archiwum