Kryzys i bezrobocie zmuszają młodych Polaków do sezonowej migracji zarobkowej - wynika z opracowania firmy doradczej Euro-tax.pl. Najpopularniejsze kierunki wyjazdów to wciąż Wielka Brytania, Irlandia i Niemcy.
Obecnie na emigracji zarobkowej przebywa blisko 2,3 mln Polaków – podliczył Euro-tax.pl. 10 proc emigrantów deklaruje, że zamierza przebywać za granicą od 3 do 12 miesięcy.
Wyjeżdżają do sezonowej pracy aby zarobić, pozwiedzać i zaoszczędzić.
Jeśli emigracja, to na Wyspy
Według danych GUS oraz badania PBI, od kilku lat nasi rodacy w poszukiwaniu pracy wyjeżdżają głównie do Wielkiej Brytanii (ok. 39 proc.), Niemiec (25 proc.) oraz do Irlandii (ok. 10,5 proc.).
Popularność tych krajów jest związana m.in. z możliwością wysokich zarobków. Minimalna stawka wynagrodzenia w Wielkiej Brytanii wynosi 1148 funtów, a w Irlandii 1462 Euro. Dla porównania - w Polsce to zaledwie 334 Euro. Polacy wyjeżdżają też w celach zarobkowych do Holandii i Norwegii. Na Wyspach Polacy czują się bezpiecznie m.in. dzięki mieszkającej tam dość licznej Polonii.
W celach zarobkowych wciąż wyjeżdżamy także do Niemiec. Jednak nasi zachodni sąsiedzi nie otworzyli jeszcze dla nas swojego rynku pracy. Dlatego też duża część Polaków pracuje tam na "czarno". Wpływa to na spadek wyjazdów w te strony.
Od dwóch lat obserwuje się także wzrost popularności Holandii i Norwegii. Zwłaszcza Norwegia jest wskazywana jako najbardziej pożądany kraj do pracy tymczasowej z powodu względnej odporności tego kraju na trwający obecnie kryzys.
Z Polski uciekają specjaliści
Aż jedna piąta emigrantów z Polski to wysoko wykwalifikowani specjaliści, a 8 proc. to kadra zarządzająca i menadżerowie – podkreśla ekspert Euro-tax.pl Andrzej Jasieniecki, cytowany przez portal bankier.pl. Niemal co trzeci emigrant znajduje zatrudnienie w pracy fizycznej, najczęściej jako specjalista w branży budowlanej.
Źródło: bankier.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24