Nowa linia modeli, skupienie się na segmencie bogatych i wymagających klientów oraz zwiększenie sprzedaży za granicą - oto plany koncernu Fiat-Chrysler na ten rok. Szef koncernu mówi o "świetlanej przyszłości", ale analitycy zwracają uwagę, że Fiat-Chrysler ma co prawda prawie 20 mld euro środków, ale i 30 mld euro długu.
Po "scementowaniu małżeństwa z Chryslerem w styczniu" jak pisze o wchłonięciu amerykańskiej firmy Reuters, włoski koncern zamierza wrócić do odłożonych planów wzmocnienia marek Alfa Romeo i Maserati, poprzez stworzenie nowej linii modeli. Ma to pomóc w ożywieniu popytu na rodzimym rynku. W ramach tych planów, już w przyszłym tygodniu podczas targów motoryzacyjnych w Genewie Fiat zaprezentuje prawdopodobnie kabriolety niedawno wypuszczonego na rynek Alfa Romeo 4C oraz pierwszy wyprodukowany we Włoszech model marki Jeep.
Świetlana przyszłość za granicą
W zeszłym miesiącu, prezes Fiata Sergio Marchionne zapowiedział, że jego fabryki mają przed sobą "świetlaną przyszłość" produkując auta "wysokiej jakości, dla segmentu premium o wyższych marżach". Pojazdy będą sprzedawane głównie na innych kontynentach. Ta strategia ma załagodzić skutki spadku popytu w Europie. Wyniki ratuje m.in. model 4C, na który złożono już 1200 zamówień, a to dopiero początek jego sprzedaży, bo auto jeszcze nie zostało wprowadzone na amerykański rynek. Popularny program BBC "Top Gear" nazwał pojazd "fantastycznym małym klejnotem". Przyzwoicie wyglądają wyniki marki Maserati, która sprzedała już 15,4 tys. aut, podczas gdy plany mówią o 50 tys. do 2015.
Reuters zwraca uwagę, że Fiat zamierza pójść śladami brytyjskiego przemysłu motoryzacyjnego, który obecnie eksportuje 80 proc. swojej produkcji. Na drodze do realizacji tych planów mogą jednak stanąć włoscy pracownicy koncernu, a dokładniej silne związki zawodowe.
Kto za to wszystko zapłaci?
- Zastanawiam się tylko, czy Fiat ma pieniądze na promowanie Maserati i Alfa - powiedział Arndt Ellinghorst, analityk z ISI Group. Fiat ma prawie 20 mld euro środków, ale i 30 mld euro długu. - Dofinansowania wymaga Chrysler, by nie przegrać rywalizacji w USA z General Motors czy Fordem - dodał Ellinghorst.
Szczegółowe plany Marchionne ma przedstawić w maju.
Autor: rf/klim/ / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: www.alfaromeopress.pl