Produkcja przemysłowa w listopadzie wzrosła o 10,1 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem przed rokiem - podał Główny Urząd Statystyczny. W październiku podobny wzrost wyniósł 8,0 proc. Jednak porównanie listopada z październikiem pokazuje spadek o 1,3 proc.
Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo wzrosła w listopadzie rok do roku o 7,3 proc., a miesiąc do miesiąca wzrosła o 0,6 proc.
Ekonomiści ankietowani przez PAP prognozowali, że produkcja przemysłowa w listopadzie, w ujęciu rocznym, wzrośnie o 9,5 proc., natomiast w porównaniu z październikiem 2010 roku spadnie o 1,6 proc.
Więcej komputerów, mniej węgla
GUS podaje, że w porównaniu z listopadem ubiegłego roku wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 25 spośród 34 działów przemysłu. Tak było m.in. w produkcji komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych – o 27,0 proc., wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych – o 24,8 proc., wyrobów z metali – o 23,9 proc., wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych – o 22,0 proc. oraz urządzeń elektrycznych – o 16,9 proc.
Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z listopadem ub. roku wystąpił w 9 działach, m.in. w produkcji pozostałego sprzętu transportowego – o 15,9 proc., w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego – o 11,7 proc., w produkcji wyrobów farmaceutycznych – o 4,0 proc., napojów – o 3,0 proc. oraz mebli – o 2,2 proc.
Inflacja czai się za progiem?
Rosną także ceny produktów wytwarzanych przez polski przemysł. Według danych GUS ceny produkcji przemysłowej w listopadzie wzrosły o 4,6 proc. w stosunku do listopada 2009 roku, a w ujęciu miesięcznym ceny - o 0,3 proc.
Wzrost okazał się także większy niż sądzili obserwatorzy rynku. Ekonomiści w przeprowadzonej przez PAP ankiecie prognozowali, że ceny producentów w listopadzie wzrosły o 4,2 proc. rok do roku.
Ekonomista BRE Banku Marcin Mazurek cieszył się w TVN CNBC, że tak dobre dane o listopadowej produkcji dobrze wróżą i grudniowemu wskaźnikowi, i wzrostowi PKB za IV kwartał. - Mamy dodatnią różnicę w dniach roboczych, ostatnio dostaliśmy wskaźnik koniunktury z gospodarki niemieckiej, która nie zatrzymuje się, cały czas pędzie w wysokim tempie. My jesteśmy podłączeni pod ten cykl z gospodarką niemiecką, więc tutaj też nie widzę żadnych zagrożeń dla przemysłu w Polsce w najbliższych miesiącach. No i będzie to odzwierciedlone w danych o PKB. My na razie spodziewamy się, że IV kwartał to będzie jakieś 4,5 proc. wzrostu PKB w ujęciu rocznym - zdradził Mazurek.
Źródło: PAP, TVN24.pl, TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: TVN24