Gospodarka UE może w przyszłym roku rozwijać się w wolniejszym tempie niż zakładają prognozy. Powód? Zamieszanie na rynkach finansowych, wysokie ceny ropy i umocnienie euro do dolara - podaje Komisja Europejska.
- W strefie euro są już pewne oznaki, że zamieszanie na rynkach finansowych zaczęło negatywnie wpływać na sektory gospodarki spoza finansów - czytamy w raporcie Komisji Europejskiej. - Głębszy i przedłużający się kryzys finansowy może wywołać znaczące dodatkowe straty w gospodarce - wynika z ocen KE.
W listopadzie KE obniżyła swoje prognozy wzrostu PKB dla strefy euro do 2,2 proc. z 2,5 proc. i ostrzegła, że również w 2009 r. możliwe jest dalsze osłabienie tempa wzrostu gospodarczego.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24