Telewizor, pralka, lodówka albo odtwarzacz MP3 - wszystko nawet do 40 procent taniej. W sklepach RTV i AGD zaczynają się właśnie wielkie wyprzedaże. Jak twierdzi "Polska", warto z nich skorzystać, bo niedługo ceny zamiast wrócić na swoje miejsce, podskoczą nawet o 6 proc.
W przyszłym roku będzie drożej, ponieważ do ceny zakupu takich artykułów trzeba będzie doliczyć opłatę recyklingową. Ponadto producenci zapowiadają też podwyżki cen ze względu na osłabienie złotego.
Nawet do lutego. Nawet - 50 proc.
W Media Markt ruszyła właśnie akcja pod hasłem "Wielkie wietrzenie magazynów". 32-calowy telewizor LCD marki Samsung można kupić za 1299 zł, czyli o ok. jedną czwartą taniej niż przed świętami. Pralkę Bosch przeceniono o 20 proc. (teraz kosztuje 999 zł), a niezłej klasy laptop można kupić już za ok. 1500 zł.
Ale prawdziwa wyprzedaż
32-calowy telewizor LCD marki Samsung można kupić za 1299 zł, czyli o ok. jedną czwartą taniej niż przed świętami Obniżki
W styczniu wyprzedaż zapowiadają też polscy sprzedawcy elektroniki: Neonet, RTV Euro AGD, Avans. W salonach elektromarketów Saturn przeceny zaczną się prawdopodobnie w lutym.
Recykling zniszczy też obniżki
Mijający rok był korzystny dla tych, którzy zdecydowali się na zakup nowej pralki czy lodówki. Z danych GUS wynika, że sprzęt gospodarstwa domowego jest obecnie tańszy niż pod koniec 2007 roku. Za przeciętną chłodziarko-zamrażarkę płaciliśmy ok. 1189 zł, czyli blisko 50 zł mniej niż w grudniu ubiegłego roku. Jak wylicza "Polska", najbardziej jednak staniał sprzęt radiowo-telewizyjny: 21-calowy telewizor kosztuje dziś 626 zł, a jeszcze w lutym trzeba było na niego wysupłać o 140 zł więcej.
Ale handlowcy twierdzą, że w już wkrótce skończy się okres spadku cen. Najbardziej może zdrożeć sprzęt AGD o dużych gabarytach. Od stycznia wchodzą bowiem w życie przepisy, które wprowadzają opłatę recyklingową. To opłata, która ma zrekompensować producentom wydatki związane z utylizacją starego sprzętu. Zgodnie z ustawą uwidoczniona będzie na etykietach cenowych wszystkich produktów AGD i RTV. W praktyce koszty poniesie konsument.
Najbardziej, bo średnio o 30 zł, wzrośnie cena dużych lodówek czy zamrażarek. W przypadku pralki czy kuchenki gazowej opłata wyniesie ok. 10 zł. Większość producentów i sprzedawców zapowiada jednak, że zapasy, które stoją dziś w magazynach, będą sprzedawali jeszcze bez opłaty recyklingowej.
Część sklepów chce nawet obniżyć ceny ze względu na promocje. To może potrwać nawet kilka tygodni. - Dopiero to, co producenci dostarczą nam po 1 stycznia, będzie obłożone opłatą recyklingową - zapowiada Wioletta Batóg.
W przyszłym roku będziemy oszczędniejsi
Jak będą zachowywać się ceny sprzętu AGD w kolejnych miesiącach? - W całym 2009 roku sprzęt zdrożeje o ok. 1,5 proc. - zapowiada na łamach gazety Dariusz Winek, ekonomista BGŻ. A to między innymi ze względu na rosnące koszty importu części i materiałów do produkcji, spowodowanerosnącymi cenami walut (od lipca złoty stracił na wartości do euro ponad 20 proc.). - Ale duży skok cen nam nie grozi, bo słabnie popyt konsumencki i firmy, żeby utrzymać sprzedaż, będą musiały ograniczyć podwyżki - uważa Winek.
Choć z ostatnich danych GUS wynika, że w listopadzie sprzedaż detaliczna utrzymała się na poziomie październikowej, a w sumie przed świętami zostawiliśmy w sklepach ponad 23 mld zł (wstępne szacunki), w przyszłym roku będziemy znacznie oszczędniejsi.
Dlatego Krzysztof Wołowicz, analityk Banku Polskiej Spółdzielczości, jest przekonany, że ceny w połowie roku znów zaczną spadać. - W drugim i trzecim kwartale popyt konsumencki znacznie spowolni, a to spowoduje walkę cenową - mówi Wołowicz. I wtedy ceny sprzętu AGD i elektroniki znów mogą spaść o kilka procent.
Źródło: tvn24.pl, "Polska", PAP
Źródło zdjęcia głównego: Fot.TVN24