UOKiK miał zastrzeżenia do 30 proc. skontrolowanych wyrobów w 2013 r. i pierwszym półroczu 2014 r. Najczęściej nieprawidłowości dotyczyły m.in. urządzeń ciśnieniowych, dźwigów, maszyn, sprzętu radiowego i telekomunikacyjnego.
Takie dane - jak podkreślił w piątek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów - to efekt kolejnego roku funkcjonowania systemu nadzoru rynku w Polsce, który działa od naszego wejścia do UE.
Bezpieczeństwo użytkowania
"Znak CE na produkcie - dla konsumenta kupującego w dowolnym państwie Unii Europejskiej oznacza bezpieczeństwo użytkowania. Stanowi on deklarację producenta, że wprowadzany przez niego do obrotu wyrób spełnia zasadnicze wymagania obowiązujące w całej Unii Europejskiej" - zaznaczył UOKiK.
Urząd wyjaśnił, że ujednolicone przepisy dotyczą ponad 30 grup produktów, w tym m. in. urządzeń elektrycznych, zabawek, środków ochrony osobistej, materiałów budowlanych, maszyn i wind. Przedsiębiorcy mogą bez ograniczeń wprowadzać na rynek europejski produkty zgodne z zasadniczymi wymaganiami.
Co było nie tak?
UOKiK wyjaśnił, że w 2013 r. i w pierwszym półroczu 2014 r. skontrolowano łącznie 17 tys. 308 wyrobów, z czego zakwestionowano 5 tys. 111 z nich. "Najczęściej zastrzeżenia wzbudzały: zbiorniki i urządzenia ciśnieniowe, dźwigi, maszyny, sprzęt radiowy i telekomunikacyjny, urządzenia spalające paliwa gazowe, niskonapięciowe urządzenia elektryczne i zabawki" - podkreślono.
Urząd poinformował, że wobec wyrobów, które nie spełniały wymagań lub stwarzały zagrożenie wszczęto 610 postępowań administracyjnych. Dodał, że w 570 przypadkach przedsiębiorcy podjęli skuteczne działania naprawcze
Autor: ToL / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu