- Sytuacja na rynku ropy jest interesująca. Biorąc pod uwagę ryzyko geopolityczne na Bliskim Wschodzie i na Ukrainie wydaje się ona sztuczna - ocenił w TVN24 Biznes i Świat Maciej Jędrzejak z Saxo Banku. Zdaniem analityków, w przyszłym tygodniu detaliczne ceny paliw będą stabilne.
Spadkowy trend ropy rozpoczął się w połowie czerwca. Wtedy baryłka ropy Brent kosztowała niemal 115 dolarów. W ciągu trzech miesięcy cena spadła o ponad 13 proc. do 97,3 dol za baryłkę.
Sztuczna sytuacja, ale dobra dla kierowców
Zdaniem Macieja Jędrzejaka z Saxo Banku ta sytuacja w obliczu konfliktów na Bliskim Wschodzie i na Ukrainie "jest interesująca". - Biorąc pod uwagę ryzyko geopolityczne na Bliskim Wschodzie i na Ukrainie wydaje się ona sztuczna - ocenił w TVN24 Biznes i Świat. Szczególnie mocno uderza to w Rosję, która eksportuje ropę. A im jej cena niższa, tym mniejsze zyski wpływają do jej - i tak już mocno nadszarpniętej w wyniku sankcji - gospodarki.
To, co jednak martwi Rosję, z pewnością cieszy polskich kierowców. "Ci od kilku tygodni korzystają z coraz niższych cen paliw, co więcej, sami sprzedawcy także zaczynają bardziej rywalizować o klientów. (...) Po raz kolejny stacje benzynowe obniżają poziom zysków ze sprzedaży paliw, aby utrzymać obrót i zatrzymać przy sobie kierowców" - poinformował w raporcie e-petrol.pl.
Sprawdź cenę
Analitycy zwrócili uwagę, że od soboty firmy Orlen i Lotos powinny wprowadzić nowe cenniki hurtowe. "W wyniku korekt paliwa mogą minimalnie potanieć, ale akurat ta zmiana nie powinna wpłynąć na cenniki detaliczne stacji paliw" - dodano.
W nadchodzącym tygodniu, w zależności od regionu, benzyna 95 powinna kosztować w granicach 5,30-5,41 zł za litr, a olej napędowy 5,19-5,28 zł za litr. Natomiast cena litra autogazu powinna wynieść 2,57-2,65 zł.
Diesel najtańszy od 2011 r.
Specjaliści z BM Reflex zauważyli, że diesel jest najtańszy od października 2011 r. "Właściciele stacji w ostatnich tygodniach przyzwyczaili kierowców do tańszego tankowania. Z tygodnia na tydzień taniały benzyny i olej napędowy. W gorszej sytuacji byli posiadacze samochodów z instalacjami gazowymi" - napisano w raporcie.
Eksperci z BM Reflex podkreślili, że gdy spadały ceny benzyny, rosły ceny autogazu. Symboliczne korekty w dół notujemy dopiero od trzech tygodni i to jedynie o trzy grosze na litrze" - podkreślili.
"Utrzymuje się wysokie prawdopodobieństwo utrzymania obecnych średnich cen paliw na stacjach w następnym tygodniu. Sprzyja temu przede wszystkim sytuacja na rynku hurtowym. Zmiany jakie odnotowaliśmy w tym tygodniu (obniżki) niwelują częściowo podwyżki z ubiegłego tygodnia. Także w najbliższych dniach nie ma ryzyka gwałtownych wzrostów cen w hurcie. W konsekwencji na większości stacji ceny powinny pozostać na obecnym poziomie" - dodano.
Autor: rf//km / Źródło: PAP, tvn24bis.pl