"To jedyne i ostateczne ostrzeżenie: usuńcie nieautoryzowane pliki" - takie ultimatum dostało 50 serwisów oferujących linki do nielegalnych kopii filmów i seriali. Wysłali je polscy dystrybutorzy, których działalność piratów kosztuje rocznie nawet 380 mln zł - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".
Adresaci listów dostali prosty wybór: podpiszcie umowę licencyjną albo usuńcie "skradzione" pliki. Ostrzeżenie przed konsekwencjami karnymi rozesłała Fundacja Ochrony Twórczości Audiowizualnej reprezentująca największych dystrybutorów kinowych. – Za chwilę okaże się, że większość firm legalnie działających w tej branży padnie, więc musimy zaostrzyć walkę z piractwem – mówi gazecie szef FOTA Mariusz Kaczmarek.
Ostrzeżenia zostały wysłane nieprzypadkowo. Trafiły do portali z listy Top 50 w Google pojawiających się po wpisaniu frazy "filmy online". W ostatnich tygodniach niemal 60 tysięcy podobnych wezwań wysłał też Związek Producentów Audio-Video.
Setkami maili dziennie bombardują też piratów największe polskie stacje telewizyjne.
Umowy podpisało niewielu
Efekt jest na razie skromny. Część administratorów rzeczywiście usuwa zastrzeżone pliki, ale na podpisywanie umów decyduje się niewielu. – Ale gdy dystrybutorzy złożą skargę do organów ścigania, właściciele tych serwisów nie będą się mogli wymigać od odpowiedzialności, tłumacząc, że nie wiedzieli o tym, że łamią prawo – mówi gazecie Kaczmarek.
A taką furtkę zostawia im art. 14 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Ten przepis zwalnia z odpowiedzialności za przechowywane dane właścicieli lub administratorów portali społecznościowych, o ile nie wiedzą o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności.
Nowy wydział w KGP
Bardziej zdecydowane działania zapowiada również policja. W KGP powstaje specjalny wydział wspierania walki z cyberprzestępczością. Będą pracować w tajnym, policyjnym kompleksie na warszawskim Żoliborzu. W samej komendzie głównej wielkich nadziei na skuteczność działu nie ma. – Powinien odpowiadać za zwalczanie tego rodzaju przestępczości, a jego szef powinien być osobiście odpowiedzialny za to, czy łapiemy komputerowych przestępców – uważa doświadczony oficer policji.
Blog torrentfreak.com, jak co tydzień, podał tymczasem listę dziesięciu najczęściej piratowanych filmów. Otwiera ją "Starcie Tytanów", następne są "Wciąż ją kocham" ("Dear John"), "Wyspa Tajemnic", "Dorwać byłą", "Jak wytresować smoka", "Alicja w krainie czarów", "Extraordinary Measures", "Sherlock Holmes", "The Crazies", a zamykają "Pozdrowienia z Paryża". Wszystkie albo aktualnie są w polskich kinach, albo niedawno miały premierę, albo jeszcze ich nie ma w oficjalnym obiegu.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: materiały dystrybutora