28 miliardów złotych potrzebuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad na uruchomienie rozpisanych na ten rok dużych inwestycji. We wtorek na posiedzeniu rządu zapadną decyzje, jak mocno budżet GDDKiA zostanie obcięty w ramach kryzysowych oszczędności.
Wielkie oszczędzanie, dzięki któremu z budżetu 2009 ma zostać wyciętych 17 mld zł, premier Donald Tusk zapowiedział w zeszły wtorek. Budżety swoich ministerstw muszą uszczuplać wszyscy ministrowie, ale jak zapewniał szef gabinetu premiera Sławomir Nowak, cięcia nie będą dotyczyły najbardziej newralgicznych obszarów. Wśród takich, wymienił m.in. koszty bezpośrednio związane z ludźmi i inwestycje drogowe. Czy te drugie rzeczywiście wymkną się spod rządowego skalpela?
Okroją?
P.o. prezesa GDDKiA Lech Witecki w rozmowie z TVN CNBC Biznes wyraził nadzieję, że jego budżet nie zostanie zbytnio okrojony. - Czekamy do wtorku. Pan premier Tusk jednoznacznie stwierdził, że we wtorek będzie ostateczna odpowiedź, jak ten budżet będzie wyglądał. Ja jestem optymistą - powiedział.
Jak zaznaczył Witecki, obecnie projekty GDDKiA są rozpisane na blisko 30 mld złotych. - Na realizację tych inwestycji jesteśmy przygotowani. Z reguły jest tak, że 5-6-7 proc. faktycznie nie udaje się do końca zrealizować. 28 mld to jest to co w dużych inwestycjach powinno być uruchomione w tym roku - podsumował.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC Biznes, sxc.hu