Jeszcze w tym roku mają do Polski dotrzeć dodatkowe dostawy rosyjskiego gazu ziemnego. tak przynajmniej twierdzi dziennik "Kommiersant", powołując się na anonimowego, ale "wysokiego rangą" menedżera Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
PGNiG razem z Gazpromem wynegocjowały w piątek porozumienie o zwiększeniu dostaw gazu do Polski, a także przedłużenie istniejącego kontraktu jamalskiego do 2037 roku.
Przyślą nam 400 mln m sześc.
Rosyjski "Kommiersant" w poniedziałek pisze, że przewiduje ono m.in., że dotrą one do naszego kraju jeszcze w grudniu. Według rozmówcy rosyjskiej gazety, menedżera PGNiG, strona polska otrzyma wtedy dodatkowo 400-500 mln metrów sześciennych paliwa z Rosji, a od 2010 roku dostawy wzrosną z 8 mld do 11 mld metrów sześc. rocznie.
PGNiG ostrzegało, że bez dodatkowych dostaw z Rosji tej zimy w Polsce mogłoby zabraknąć 400 mln metrów sześc. gazu. W 2010 roku niedobór surowca mógłby być jeszcze wyższy.
"Polacy poszli na ustępstwa"
"Kommiersant" podkreśla, że "Polska musiała jednak pójść na ustępstwa". - Uregulowaliśmy problemy zarządzania spółką EuRoPol Gaz i jej polityki taryfowej - cytuje dziennik anonimowe źródło w Gazpromie. To samo mówili przedstawiciele PGNiG, nie podając jednak szczegółów. EuRoPol Gaz to polsko-rosyjska spółka, eksploatująca polski odcinek gazociągu Jamał-Europa.
Powołując się na "źródło zbliżone do negocjacji", "Kommiersant" podaje, że akcjonariusze EuRoPol Gazu uzgodnili, iż opłata za tranzyt będzie uwzględniała wszystkie wydatki - spłatę kredytu na budowę rury, zaciągniętego w Gazprombanku, prace remontowe, wynagrodzenia i koszty gazu technicznego, niezbędnego do zapewnienia prawidłowego funkcjonowania magistrali.
Gazeta przekazuje, że taryfa tranzytowa składa się z dwóch elementów - opłaty za moce (1,108 euro za przesłanie 1000 metrów sześc. surowca na odległość 100 kilometrów) i opłaty za fakt przesłania gazu (0,376 euro). - W tym roku polski regulator energetyczny określił taryfę na poziomie 1,485 euro. Gazprom żądał obniżenia stawki, jednak strona polska domagała się jej utrzymania - pisze "Kommiersant".
Ile zarobi Gazprom?
Dziennik informuje również, iż strona polska przeznaczy 300 mln dolarów zysku EuRoPol Gazu z trzech lat na spłatę kredytu w Gazprombanku. W zamian taryfa tranzytowa będzie uwzględniała "nieznaczny zysk operatora" - 2-3 mln dolarów rocznie. Według źródeł "Kommiersanta", taryfa będzie niższa niż 1,4 euro. Jej wysokość na 2010 rok zostanie ustalona w grudniu i będzie zależała od kosztów gazu technicznego.
Z kolei "Wiedomosti" wyliczyły, że na zwiększeniu dostaw gazu do Polski z 8 mld do 11 mld metrów sześc. rocznie Gazprom w 2010 roku powinien dodatkowo zarobić 900 mln dolarów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24