Deficyt zrywa się z kotwicy

Aktualizacja:
Deficyt budżetowy po kwietniu przekroczył 15 mld zł, co stanowi prawie 85 proc. kwoty zakładanej w ustawie budżetowej na cały rok - wynika z szacunkowych danych przedstawionych przez resort finansów. Wcześniej premier przyznał, że "trudno będzie utrzymać deficyt budżetu na poziomie zakładanej kwoty 18,2 mld zł.
Deficyt będzie większyTVN CNBC BIZNES

Deficyt budżetowy po kwietniu przekroczył 15 mld zł, co stanowi prawie 85 proc. kwoty zakładanej w ustawie budżetowej na cały rok - wynika z szacunkowych danych przedstawionych przez resort finansów. Wcześniej premier przyznał, że "trudno będzie utrzymać deficyt budżetu na poziomie zakładanej kwoty 18,2 mld zł.

Premier: Deficyt może być większy
Premier: Deficyt może być większyTVN24

Ministerstwo Finansów przedstawiło w piątek szacunkowe dane o wykonaniu budżetu państwa w 2009 r. Podano, że deficyt budżetowy po kwietniu wyniósł 15,3 mld zł, co stanowi 84,3 proc. z zakładanych w ustawie budżetowej kwoty 18,2 mld zł.

Do końca kwietnia dochody państwa wyniosły prawie 89,3 mld zł, czyli 29,5 proc. z 303 mld zł zaplanowanych na ten rok w ustawie budżetowej. Natomiast wydatki wyniosły 104,6 mld zł, czyli 32,6 proc. z 321,2 mld zł zaplanowanych w ustawie budżetowej.

Według harmonogramu dochodów i wydatków budżetu państwa planowanych w 2009 r. deficyt po kwietniu miał wynieść ok. 16 mld zł (88,1 proc.).

Premier zapowiada kolejne cięcia

Donald Tusk jeszcze przed publikacją tych danych podkreślił, że w zapowiadanej na czerwiec nowelizacji budżetu zwiększenie długu państwowej kasy będzie ostatecznością. Rząd postawi na dalsze cięcie wydatków. - Wzrost deficytu jest ostatnią rzeczą, której byśmy pragnęli. Jednak widać wyraźnie, że trudno będzie utrzymać go na tak niskim poziomie jak chcieliśmy - powiedział premier.

Podkreślił, że deficyt rośnie w całej Europie, bez woli rządów. - Nasza wstrzemięźliwość, a równocześnie przygotowanie do ewentualnej noweli,

Wzrost deficytu jest ostatnią rzeczą, której byśmy pragnęli. Jednak widać wyraźnie, że trudno będzie utrzymać go na tak niskim poziomie jak chcieliśmy. premier Donald Tusk

Ile zabraknie?

Oficjalnie 18 mld zł, ale według ekonomistów nawet 40 - tyle może wynieść tegoroczna dziura budżetowa. Jak wyjaśnił w TVN CNBC Biznes były wiceminister finansów prof. Wojciech Misiąg, rozpiętość w prognozach wynika między innymi z tego, że do wydatków państwa nie jest zaliczane blisko 20 mld zł, które trafiają do funduszu ubezpieczeń społecznych.

O deficycie mówi były wiceminister finansów prof. Wojciech Misiąg
O deficycie mówi były wiceminister finansów prof. Wojciech MisiągTVN CNBC BIZNES

Jego zdaniem, najprawdopodobniej zakładany deficyt rzeczywiście jest nie do utrzymania. - Wiemy już dziś na pewno, że niektóre wydatki zostały w budżecie niedoszacowane - stwierdził prof. Misiąg.

Wyduszanie miliardów

Wcześniej o konieczności budżetowych oszczędności mówił w TVN CNBC Biznes wiceminister finansów Ludwik Kotecki. Według niego rząd jest jeszcze w stanie zaoszczędzić dodatkowe kilka miliardów złotych. On także podkreślał, że zwiększanie deficytu będzie ostatecznością.

- Jest jeszcze miejsce na oszczędności rzędu kilku miliardów złotych, ale to jest na pewno za wcześnie żeby o tym mówić - powiedział Kotecki. Zaznaczył jednak, że ministrowie już przypatrują się sytuacji finansowej swoich resortów.

Jak załatać budżetową dziurę?

O dziurze budżetowej mówi Małgorzata Krzysztoszek z PKPP Lewiatan
O dziurze budżetowej mówi Małgorzata Krzysztoszek z PKPP LewiatanTVN CNBC BIZNES

Według Małgorzaty Krzysztoszek z PKPP Lewiatan, pieniądze na pokrycie deficytu budżetowego będą najprawdopodobniej pochodzić z podniesienia podatku VAT na niektóre produkty. Jej zdaniem podnoszenie akcyzy już nie wystarczy.. - Tym bardziej, że akcyza - patrząc na dane MF po pierwszym kwartale - po 3 miesiącach ma się całkiem dobrze - analizowała Krzysztoszek w TVN CNBC Biznes. Tymczasem - jak argumentowała - taka sytuacja wskazuje na to, iż "ubytki były grupach produktów podstawowych, natomiast sprzedaż produktów luksusowych szła bardzo dobrze".

Podobnie uważa Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu. Jego zdaniem, rząd może próbować załatać deficyt budżetowy podnosząc pozapłacowe koszty pracy lub też podnosząc VAT. - Nie spodziewałbym się raczej podniesienia podatków od dochodów osobistych - mówił w rozmowie z TVN CNBC Biznes.

Jankowiak: Może wzrosnąć podatek VAT
Jankowiak: Może wzrosnąć podatek VATTVN CNBC BIZNES

Korekta budżetu już w lipcu?

Jak wskazuje Ryszard Petru, ekonomista z SGH, rząd powinien teraz przedstawić wiarygodną korektę budżetu. - Wydaje mi się, że nowelizacja budżetu będzie w lipcu, a MF ma juz jakieś plany - mówił na antenie TVN24.

Jak podkreślił, od początku było wiadomo, że przyjety przez parlament budżet nie jest do zrealizowania w tym roku. - Kiedy gospodarka zwalnia, maleją wpływy do budżetu, mniej wpływa z VAT-u, CIT-u - tłumaczył ekonomista. - Polacy mniej kupują, mniej inwestują – są mniejsze dochody do budżetu, a wydatki są większe - mówił. Petru zauważył też, że mniejsze są wpływy z tytułu składki zdrowotnej, bo wynagrodzenia w czasie kryzysu nie rosną, bezrobotnych przybywa.

Ryszard Petru: Niech rząd przedstawi korektę budżetu
Ryszard Petru: Niech rząd przedstawi korektę budżetuTVN24

- Polska nie jest wyjątkiem. Zawsze w przypadku spowolnienia rozwierają się nożyce: dochody spadają, a wydatki rosną - wyjaśniał Petru. Według niego, nie ma szans, by tegoroczny budżet poprawić bez obniżania wydatków i podwyższnia podatków.

Kryzys zerwał kotwicę

Planując budżet na ten rok rząd założył, że państwowa kasa zamknie się w tym roku na minusie w wysokości 18,2 mld zł. Miało by tak być, gdyby polskie gospodarka urosła o 3,7 proc. Wszystko wskazuje na to, że jest to jednak nierealne - z miesiąca na miesiąc rośnie bezrobocie a spadają produkcja i konsumpcja.

Dlatego rząd w planowanej na czerwiec nowelizacji budżetu zamierza skorygować wzrost PKB do 1,7 proc. Albo i mniej, bo według Ludwika Koteckiego wzrost PKB nie będzie większy niż jeden proc. A każdy ułamek punktu procentowego w dół, to mniejsze wpływy do budżetu rzędu kilku miliardów złotych.

Najczarniejsze prognozy mówią, że deficyt w tym roku może wynieść nawet 80 mld zł.

Źródło: TVN24, TVN CNBC

Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES

Pozostałe wiadomości

Do budowy elektrowni jądrowej i infrastruktury towarzyszącej potrzebne będzie 1 milion metrów sześciennych betonu, a roczna produkcja w kraju to 20 milionów metrów sześciennych - podało Polskie Stowarzyszenie Producentów Cementu. Przygotowanie dostaw cementu i betonu oraz logistyka będą dużym wyzwaniem - oceniło.

Budowa elektrowni jądrowej w Polsce. "Duże wyzwanie dla krajowych producentów"

Budowa elektrowni jądrowej w Polsce. "Duże wyzwanie dla krajowych producentów"

Źródło:
PAP

Chorwacja jest pierwszym krajem Unii Europejskiej, który zdecydował się na powołanie ministerstwa do spraw demografii. - To pokazuje jak pilny jest problem, z którym mierzy się Chorwacja, i który znacząco wpływa na gospodarkę kraju i całe społeczeństwo - mówi profesor Ivan Czipin z Uniwersytetu w Zagrzebiu.

W Chorwacji powstanie resort do walki z kryzysem demograficznym

W Chorwacji powstanie resort do walki z kryzysem demograficznym

Źródło:
PAP

Komisja Europejska wszczęła formalne postępowanie wobec Meta, firmy-matki Facebooka i Instagrama, w związku z podejrzeniami, że wykorzystywane w nich systemy i algorytmy mogą prowadzić u dzieci do uzależnienia od tych platform. - To my jesteśmy produktem dla tych wielkich firm, posiadających serwisy społecznościowe. Oni nas sprzedają, naszą uwagę reklamodawcom i wszystkim zależy na tym, byśmy jak najdłużej patrzyli na reklamy - stwierdził na antenie TVN24 Piotr Konieczny z portalu Niebezpiecznik.

Efekt "króliczej nory". "Każdy z nas doświadczył tej sytuacji"

Efekt "króliczej nory". "Każdy z nas doświadczył tej sytuacji"

Źródło:
tvn24

Jest atrakcyjną dziewczyną o szerokich zainteresowaniach - śpiewa, tańczy i projektuje ubrania. Na Instagramie śledzi ją ponad 2,5 miliona osób. Nic dziwnego, że zainteresowali się nią reklamodawcy. Cenią ją za pracowitość, nigdy nie ma gorszego dnia, nie narzeka i nie domaga się podwyżki. To dlatego, że... nie istnieje. Influencerzy stworzeni przez AI? - Widzę potencjał takich rozwiązań w Polsce, ale branża nie wie, jak się za to zabrać - mówi ekspert. Choć zdarzają się wyjątki. 

Mogą sprzedać ci prawie wszystko, choć nie istnieją

Mogą sprzedać ci prawie wszystko, choć nie istnieją

Źródło:
tvn24.pl

Główny Inspektorat Transportu Drogowego wprowadził ograniczenia na niektóre pojazdy o masie całkowitej powyżej 12 ton - poinformowano w komunikacie w piątek. W sobotę oraz niedzielę ze względu na Zielone Świątki i spodziewany większy ruch na drogach pojazdy te będą objęte ograniczeniami.

Zakaz ruchu dla części pojazdów

Zakaz ruchu dla części pojazdów

Źródło:
PAP

Chiny wyprzedziły Rosję pod względem obrotów handlowych z państwami postsowieckimi Azji Środkowej - wynika z analizy przygotowanej przez portal eurasia.net. Zdaniem ekspertów region ten zyskał znaczenie strategiczne dla Pekinu po inwazji na Ukrainę, a także kryzysie logistycznym na Morzu Czerwonym.

Chiny wyprzedziły Rosję w handlu z państwami Azji Środkowej

Chiny wyprzedziły Rosję w handlu z państwami Azji Środkowej

Źródło:
PAP

Polacy pokochali wyjazdy do krajów basenu Morza Śródziemnego. W tym sezonie mogą liczyć na tańsze wycieczki z biurami podróży do krajów takich jak Turcja, Egipt czy Hiszpania - wskazują eksperci rynku turystycznego. A to w dużej mierze za sprawą zagoszczenia na naszym rynku dwóch nowych touroperatorów. Umocnienie się polskiej waluty i spadki cen paliwa również miały wpływ na tegoroczne przeceny.

Polski język będzie słychać wzdłuż i wszerz. "Król jest jeden"

Polski język będzie słychać wzdłuż i wszerz. "Król jest jeden"

Źródło:
tvn24.pl

Drugi rok z rzędu w Wielkiej Brytanii spadła liczba miliarderów, choć majątek otwierającej listę najbogatszych mieszkańców rodziny Hinduja wzrósł po poziomu, jakiego nikt wcześniej w jej historii nie osiągnął - wynika z dorocznego rankingu "The Sunday Times Rich List". Dopiero na 258. miejscu jest król Wielkiej Brytanii Karol III, którego majątek został oszacowany na 610 milionów funtów. Wyżej od niego znajduje się premier Rishi Sunak.

Najbogatsi ludzie w Wielkiej Brytanii. Król Karol w trzeciej setce

Najbogatsi ludzie w Wielkiej Brytanii. Król Karol w trzeciej setce

Źródło:
PAP

Ministerstwo infrastruktury nie zamierza przedłużać umowy z dotychczasowym zarządcą autostrady A4 na odcinku z Krakowa do Katowic - przekazała rzeczniczka prasowa resortu Anna Szumańska. Umowa koncesyjna na eksploatację drogi zawarta między Skarbem Państwa a spółką Stalexport wygasa w 2027 roku.

Kolejny odcinek autostrady będzie darmowy. Zapowiedź ministerstwa

Kolejny odcinek autostrady będzie darmowy. Zapowiedź ministerstwa

Źródło:
PAP

Główny Inspektor Farmaceutyczny podjął decyzję o wstrzymaniu w obrocie leku Viglita, stosowanego przy leczeniu cukrzycy. Powodem jest stwierdzenie wady jakościowej. 

Lek na cukrzycę wstrzymany w obrocie

Lek na cukrzycę wstrzymany w obrocie

Źródło:
tvn24.pl

Polska gospodarka nie jest przygotowana na przyjęcie wspólnej waluty. W Ministerstwie Finansów nie toczą się prace nad przyjęciem euro – powiedział minister finansów Andrzej Domański w piątek podczas wystąpienia w mediach społecznościowych Koalicji Obywatelskiej. Przekazał też, że od stycznia mniejszy będzie tak zwany podatek Belki.

Minister: podatek będzie obniżony od 1 stycznia

Minister: podatek będzie obniżony od 1 stycznia

Źródło:
PAP

W nocy z piątku na sobotę Rosjanie zaatakowali dronami obiekty infrastruktury energetycznej znajdujące się w regionach wschodniej i środkowej części Ukrainy - przekazała agencja Ukrinform. Na prośbę Kijowa prąd awaryjnie dostarczają trzy kraje sojusznicze, w tym Polska.

Polska rozpoczęła awaryjne dostawy prądu

Polska rozpoczęła awaryjne dostawy prądu

Źródło:
PAP

Podaż pomidorów krajowych na rynku hurtowym w Broniszach stale rośnie, natomiast cena tych warzyw spada. Drogie pozostają natomiast pęczki "zieleniny", czyli pietruszka, szczypiorek oraz koperek - przekazał ekspert rynku Maciej Kmera.

"Taka cena to jest w lipcu, a nie w maju"

"Taka cena to jest w lipcu, a nie w maju"

Źródło:
PAP

W piątek pasażerowie metra w Buenos Aires zapłacili za bilet o 360 procent więcej w porównaniu do stawki z dnia poprzedniego. Tak drastyczna podwyżka to efekt polityki zaciskania pasa, realizowanej przez prezydenta Javiera Mileia. Jak zapowiadają władze, w najbliższych miesiącach podnoszenie cen będzie kontynuowane.

Bilety podrożały o 360 procent. A to nie koniec

Bilety podrożały o 360 procent. A to nie koniec

Źródło:
PAP