Norica Holding, spółka zależna rosyjskiej grupy Acron, zwiększyła udział w akcjonariacie Grupy Azoty o 2,8 proc. i ma ponad 20 proc. akcji chemicznej firmy. Ministerstwo Skarbu uspokaja i zapewnia, że nie zamierza sprzedaży akcji spółki, bo uznaje ją za strategiczną. Według Piotra Maciążka z portalu Defence24, najbezpieczniej byłoby, gdyby Skarb Państwa posiadał 51 proc. udziałów w Grupie Azoty.
Maciążek podkreślił, że Acron to bardzo wyraźnie rosyjska spółka. - Siedziba Acronu znajduje się w Nowogrodzie Wielkim, czyli w Rosji, po drugie pan Wiaczesław Kantor, czyli szef Akronu na swoje 60. urodziny otrzymał od Władimira Putina życzenia, w których prezydent Rosji wychwalał go, że jest niewątpliwą ostoją rosyjskiej gospodarki i dzięki niemu rosyjska gospodarka świetnie się rozwija - powiedział ekspert.
I dodał: - Część komentatorów nie zwraca uwagi na to, że mimo tego, że Rosja wstąpiła do WTO, to specjalne cła na rosyjski gaz nadal są utrzymywane właśnie po to, by unijny przemysł chemiczny nie został przez te ceny dumpingowe zniszczony. Stałoby się to bardzo szybko, gdyby Acron uzyskał jakąkolwiek spółkę produkcyjną na terenie Unii Europejskiej - mówił w TVN24 Biznes i Świat.
Oparty o gaz
Według Maciążka "przemysł chemiczny ma to do siebie, że konsumuje astronomiczne ilości gazu". - Grupa Azoty jest odpowiedzialna za 1/5 konsumpcji gazu w Polsce. Coraz większe znaczenie w przemyśle chemicznym ma na tyle zaawansowanie technologiczne poszczególnych spółek, ale właśnie dostęp do surowca. Grupa Azoty jest jednym z nielicznych wielkich graczy w Europie, który nie ma własnych złóż - ocenił Maciążek.
- Trzeba pamiętać o tym, że teoretycznie Grupa Azoty została zabezpieczone przed wrogim przejęciem za pomocą tzw. złotej akcji. Tylko problem polega na tym, że istnieją w UE precedensy podważania złotej akcji jako niezgodnej z prawem unijnym. Należy uznać, że najbezpieczniejszym wariantem jest posiadanie przez Skarb Państwa 51 proc. udziałów, a nie dodatkowe zapisy, które mogą być podważone w Trybunale Sprawiedliwości UE - dodał.
Więcej akcji
Norica Holding, spółka zależna rosyjskiej grupy Acron, zwiększyła udział w akcjonariacie Grupy Azoty o 2,8 proc. i ma ponad 20 proc. akcji chemicznej firmy. O zwiększeniu udziałów w akcjonariacie poinformowała w środę Grupa Azoty
W odpowiedzi na to, resort skarbu poinformował, że Grupa Azoty jest uznawana przez Ministerstwo Skarbu Państwa za strategiczną. "MSP nie zamierza sprzedawać akcji Grupy. Utrzymanie statusu grupy jako strategicznej dla polskiej gospodarki gwarantują m.in. odpowiednie zapisy w statucie oraz stabilny, długoterminowy akcjonariat, który jest zainteresowany rozwojem grupy" - czytamy w komunikacie resortu.
Przed transakcją Norica posiadała 17.086.094 akcji spółki stanowiących ok. 17,2 proc. akcji. Po transakcji ma 19.841.700 papierów, co stanowi nieco ponad 20 proc. wszystkich akcji.
Akcje strategiczne
Norica Holding działa w imieniu własnym oraz jako pełnomocnik TrustService Limited Liability Company, JSC Acron, Subero Associates Inc. i Wiaczesława Kantora.
- Zwiększyliśmy nasz udział w Grupie Azoty do 20 proc., ponieważ wysoko szacujemy potencjał synergii konsolidacji aktywów Grupy Azoty i widzimy perspektywy redukcji kosztów i optymalizacji zasobów. Liczymy również na partnerstwo strategiczne między Grupą Acron i Grupą Azoty, które przyczyni się do zrównoważonego i efektywnego rozwoju obu firm - powiedział, cytowany w komunikacie prasowym, Władimir Kantor, wiceprezes Acron Group.
Dodał, że grupa Acron, dzięki pionowo zintegrowanemu modelowi biznesowemu, może zaoferować Grupie Azoty szereg możliwości współpracy korzystnej dla obu stron. - Acron rozwinął z sukcesem własną bazę surowcową ze złóż potażu i fosforanu i może zapewnić zakładom Grupy Azoty stabilne dostawy fosforanów wysokiej jakości. Dostęp do międzynarodowej dystrybucji Acronu i infrastruktury logistycznej pozwoli Grupie Azoty wejść na nowe rynki sprzedażowe i zwiększyć przewagi konkurencyjne - powiedział Kantor.
Aleksander Popow, szef rady dyrektorów rosyjskiego Acronu, informował wcześniej w mediach, że celem spółki jest zwiększenie udziału do nieco ponad 20 proc., co pozwoliłoby rosyjskiej firmie mieć przedstawiciela w radzie nadzorczej i uzyskać dostęp do dokumentów spółki. Zapis w statucie Azotów Tarnów określa, że dopóki Skarb Państwa ma co najmniej 20 proc. akcji tej spółki, to żaden inny podmiot nie może wykonywać prawa głosu z więcej niż 20 proc. akcji.
Procedura specjalna
Partner w kancelarii CMS Cameron McKenna Dariusz Greszta powiedział, że kodeks spółek handlowych przewiduje specjalną procedurę wyboru członków rady nadzorczej w drodze tzw. głosowania grupami. Daje ona możliwość wyboru minimum jednego członka rady nadzorczej.
- To specjalna procedura, której nie można wyłączyć postanowieniami statutu spółki. Podmiot, który nabywa co najmniej 20 proc. kapitału spółki, może zażądać wyboru członków rady nadzorczej poprzez głosowanie grupami - powiedział Greszta.
Dodał, że członek rady nadzorczej wybrany w tym trybie ma szczególne uprawnienia - może być oddelegowany do indywidualnej kontroli w spółce.
Autor: mn//gry / Źródło: TVN24 BiS, tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA