To już nie tyle ostatni moment, ile opóźnienie. Wydaje się, że te obniżki stóp procentowych powinny być dokonane wcześniej - powiedziała w TVN24 Biznes i Świat prof. Elżbieta Chojna-Duch z Rady Polityki Pieniężnej. - Wydaje mi się, że ta obniżka w najbliższym czasie jest konieczna - dodała.
Chojna-Duch podkreśliła, że "lekki osłabienie" gospodarki było widoczne "w maju i czerwcu".
- We wrześniu ta sytuacja stawała się jeszcze wyraźniejsza. Decyzja Rady powinna być wspomagana także czynnikami związanymi z deflacją, która ma miejsce od lipca, jest pogłębiana i będzie trwała jeszcze chwilę - podkreśliła profesor.
Deflacja do końca roku
- Myślę, że do końca roku deflacja może się utrzymywać. Natomiast nie ma ona charakteru trwałego. Z tego niskiego pułapu cen będziemy wychodzić w styczniu, lutym, ale ciągle będzie ona - aż do 2016 roku - poniżej dolnego przedziału celu inflacyjnego, czyli 1,5 proc. - dodała. A jak duża powinna być obniżka stóp? - Moja propozycja to 50 punktów. To taka wstępna propozycja. Później powinniśmy oczekiwać, co dalej z sytuacją na Ukrainie i czy Rosja otworzy swój rynek dla polskich towarów, i jak będą się kształtowały ceny energii na świecie. Jednorazowo zatrzymałabym się na 50 punktach i obserwowała sytuację. Być może stworzymy pewien cykl obniżek, bądź zatrzymamy się na jakimś pułapie - oceniła Chojna-Duch.
Najbliższe decyzyjne posiedzenie RPP zaplanowane jest na 7 i 8 października.
Autor: mn//bgr / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat