Było drogo - będzie jeszcze drożej. Czyja to wina? Nas samych, bo mając co raz więcej pieniędzy w portfelach godzimy się płacić więcej w sklepach, a sprzedawcy skrzętnie wykorzystują koniunkturę. Jednak stale rosnąca inflacja to przede wszystkim efekt wzrostu cen żywności i paliw. To także wina droższego prądu i gazu. Ceny w polskich sklepach są wyższe. Jednocześnie rosną wynagrodzenia i liczba zatrudnionych.
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu wzrosły o 4,6 procent. w stosunku do czerwca 2007 roku, a w porównaniu z majem wzrosły o 0,2 procent - podał Główny Urząd Statystyczny. W maju inflacja roczna wyniosła 4,4 procent.
Najbardziej podrożały żywność i paliwa.
Pensje też rosną
Tymczasem wynagrodzenia w czerwcu wzrosły aż o 12 procent w skali roku.
"Przeciętne wynagrodzenie brutto w czerwcu 2008 roku wyniosło 3.215,32 zł. Oznacza to, że w porównaniu z zeszłym miesiącem wzrosło o 4,8 procent" - brzmi komunikat GUS. Natomiast przeciętne wynagrodzenie bez wypłat z zysku wyniosło w czerwcu 2008 roku 3.201,98 zł i wzrosło rok do roku o 12,6 procent, a wobec maja wzrosło o 4,4 procent.
Więcej zatrudnionych
GUS podał także, iż w przedsiębiorstwach w czerwcu 2008 roku było zatrudnionych 5.390,8 tysiąca osób, czyli o 4,8 procent więcej niż przed rokiem i tyle, ile przed miesiącem.
Wkrótce zapewne ponownie zdrożeją także kredyty hipoteczne w złotych, bo o konieczności kolejnych podwyżek stóp procentowych mówią kolejni przedstawiciele Rady Polityki Pieniężnej. Dziś w TVN CNBC Biznes zasugerował to profesor Dariusz Filar.
Członek RPP powiedział, że dane o inflacji pokazują, iż trzeba podwyższyć stopy procentowe jak najszybciej.
Jednak nie wszystkie prognozy są tak pesymistyczne. Obliczany przez instytut ekonomiczny BIEC Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem ruchy cen towarów i usług konsumpcyjnych, w lipcu spadł po raz czwarty z rzędu, co oznacza, że w perspektywie kilku miesięcy wzrost cen będzie wolniejszy.
Według prognoz Ministerstwa Gospodarki, wskaźnik inflacji w ujęciu rocznym wyniesie 4,8 proc. w lipcu i 5,1 proc. w sierpniu. W kolejnych miesiącach oczekiwany jest natomiast spadek dynamiki rocznej wskaźnika cen dóbr i usług konsumpcyjnych do 4 proc. w końcu roku.
Wyższe stopy nie pomogą?
- Podwyżki stóp nic nie dają - przekonywał na antenie TVN CNBC Biznes główny analityk Xeliona, Piotr Kuczyński. - Podwyżki stóp procentowych, szczególnie w Polsce, ale w Unii też, nie bardzo hamują inflację. Inflacja wynika z szoków zewnętrznych - żywność, ropa, i rynek walutowy, plus premia wojenna - sprawa Izraela, Iran, i tutaj żadne podwyżki stóp tego nie zmienią. a za to na pewno podwyżki stóp będą hamowały wzrost gospodarczy, to jest dla mnie oczywiste
A prezes NBP przekonuje, że tegoroczny wzrost inflacji to w dużej mierze również wynik wzrostu cen regulowanych - prądu i gazu. Podwyżek - jak mówi - uzasadnionych, co nie zmienia faktu, że znacznie wpływających na rosnącą inflację. - Polityka wychodząca z obszaru rządu w 35 procentach wpływa na inflację i gdyby nie ona na pewno bylibyśmy bliżej górnego pasma odchyleń - o tym trzeba pamiętać.
lad ram
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES