- Sobotnia katastrofa, w której zginęło wielu czołowych polskich polityków i szefów instytucji publicznych może diametralnie zmienić sytuację gospodarczo-polityczną kraju - pisze agencja Bloomberga. Najprawdopodobniej wzmocni ona pozycję Platformy Obywatelskiej a także ustali bardziej liberalny kierunek zmian w Polsce.
W tragicznej katastrofie poza prezydentem Lechem Kaczyńskim, przedstawicielami jego kancelarii i parlamentarzystami PiS zginął m.in. nominowany przez byłego już prezydenta prezes Narodowego banku Polskiego Sławomir Skrzypek. Bloomberg wskazuje, że większość osób tragicznie zmarłych wskutek wypadku pochodziła z otoczenia prezydenta Kaczyńskiego i Prawa i Sprawiedliwości
Utrwalenie dominacji
Jest bardzo możliwe, że scementuje to dominację Platformy Obywatelskiej. (...) Jedyną przeszkodą na drodze do umacniania się pozycji Platformy może być fala sympatii dla byłego prezydenta. Nie powinno to mieć jednak większego wpływu materaszek o przyszłosci
I choć polityczne podziały przez długi czas zejdą na daleki plan, to w wypadku poza Lechem Kaczyńskim, który mógł się ubiegać o reelekcję, zginął też kandydat SLD Jerzy Szmajdziński. - Jedyną przeszkodą na drodze do umacniania się pozycji Platformy może być fala sympatii dla byłego prezydenta. Nie powinno to mieć jednak większego wpływu - pisze ekspert.
Era liberalizmu?
Dlatego według Bloomberga wygrana kandydata Platformy Obywatelskiej sprawi, że rząd będzie miał większe pole do prowadzenia polityki, w której - według deklaracji - priorytetem jest dobra kondycja fiskalna budżetu i liberalny kierunek zmian.
Agencja, pisząc o zmarłym prezydencie Kaczyńskim, przypomina, że w trakcie swojej kadencji blokował on starania rządu mające na celu przeprowadzenie reformy systemu ochrony zdrowia i systemu emerytalnego, a także wraz ze zmarłym prezesem Skrzypkiem, sprzeciwiał się też planom szybkiego przyjęcia euro.
- Inwestorzy postrzegali prezydenta Kaczyńskiego i prezesa Skrzypka, jako wrogie postacie. W czasie spotkań z klientami wielu z nich uważało, że były to główne siły blokujące reformy rynkowe w Polsce - komentuje Preston Keat, dyrektor Eurasia Group, londyńskiej firmy konsultingowej zajmującej się kalkulowaniem ryzyka.
Peter Attard Montallo z Nomury dodaje, że - zakładając zwycięstwo Komorowskiego w wyborach prezydenckich - bardzo prawdopodobne jest, że władza skupi się całkowicie w ręku Platformy Obywatelskiej co najmniej do wyborów parlamentarnych w 2011 roku. - To powinno przyspieszyć program prywatyzacji, a także wspomóc uchwalenie ustaw i reformy fiskalnej przed rozpoczęciem kampanii wyborczej w przyszłym roku - powiedział Bloombergowi Montallo.
Zagraniczny zwrot?
Bloomberg pisze też, że tragedia w Smoleńsku może paradoksalnie poprawić polsko-rosyjskie relacje gospodarcze i nie tylko. - Sytuacja, która wykształciła się od soboty, jest po prostu zdumiewająca. Oznacza ona, że przed Polską pojawia się wreszcie możliwość robienia poważnych interesów z Rosją i przełamania napiętych stosunków trwających ponad 20 lat - mówi Bartłomiej Sienkiewicz, szef warszawskiej firmy Othango, która pomaga polskim przedsiębiorstwom zainteresowanym inwestowaniem w krajach byłego ZSRR.
Agencja przypomina też, że Kaczyński wraz z czeskim prezydentem Vaclavem Klausem był jedynym europejskim liderem, który długo wahał się przed podpisaniem traktatu lizbońskiego.
Źródło: bloomberg.com
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu