W październiku stopa bezrobocia spadła w Polsce do 11,3 proc. wobec 11,5 we wrześniu - podało w poniedziałek Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. W ciągu miesiąca liczba bezrobotnych spadała o ponad 36 tys., a od początku roku o 475 tys. To już dziewiąty z rzędu miesiąc spadku bezrobocia. Tak dobrego roku nie było od 6 lat.
W urzędach pracy na koniec października zarejestrowanych było 1 786 tys. osób. W ciągu miesiąca ich liczba spadła o ponad 36 tys. To blisko pięciokrotnie lepszy wynik niż rok temu. W latach 2009-2012 w październiku odnotowywano nie spadek, ale wzrost bezrobocia.
Najlepiej na Mazowszu
Spadek bezrobocia miał miejsce we wszystkich województwach. Największy odnotowano na Mazowszu - o blisko 6 tys. O prawie 4 tys. bezrobocie zmniejszyło się w łódzkim i dolnośląskim, a o ponad 3 tys. również w śląskim i kujawsko-pomorskim.
Firmy wciąż chcą zatrudniać nowych pracowników. Pracodawcy zgłosili w październiku do urzędów 97 tys. miejsc pracy i aktywizacji zawodowej. To o 37 proc. więcej niż w październiku ubiegłego roku. - Rozpoczęta w maju reforma służb zatrudnienia zaczyna przynosić pierwsze efekty. Urzędy pracy rozliczane są z osiąganych wyników i to procentuje. Z każdym miesiącem pozyskują coraz więcej ofert pracy od pracodawców - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej.
Dodał, że do spadku bezrobocia przyczynił się oczywiście wzrost gospodarczy i …dobra pogoda.
Nie powinno rosnąć
Według ministra bezrobocie w listopadzie nie powinno rosnąć, a na koniec roku może być mniejsze niż 12 proc. - Zakładaliśmy z premierem Tuskiem w styczniu tego roku, że zrobimy wszystko, by bezrobocie spadło poniżej 13 proc. W styczniu było to 14 proc. To było wielkie wyzwanie. Teraz wydaje się, że na koniec roku może to być 12 proc. lub nieco mniej - uważa Kosiniak-Kamysz. Dodał, że zapis założeń ustawy budżetowej o 12,5-procentowym bezrobociu na pewno nie zostanie wypełniony.
Autor: ToL / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock