Warszawski sąd odmówił aresztowania sześciu osób podejrzanych o korupcję przy udzielaniu koncesji na poszukiwania gazu łupkowego. Za wystarczające uznano kaucje od 30 do 200 tys. zł, zakazy opuszczania kraju i dozór policji.
Wiceszef warszawskiej prokuratury apelacyjnej Waldemar Tyl powiedział, że w poniedziałek zapadnie decyzja, czy będzie zażalenie na tę decyzje sądu. Prokuratura wnosiła o aresztowanie sześciorga spośród siedmiorga zatrzymanych przez ABW w związku z korupcją przy łupkach.
Jak powiedział Tyl, sąd uznał, że materiał dowodowy wskazuje, iż podejrzani popełnili zarzucane im czyny, ale na obecnym etapie sprawy nie zachodzi obawa matactwa, wobec czego areszty nie są niezbędne. - Sąd nie wykluczył, że przy uznaniu ich winy przez sąd orzeczono by wobec nich kary w zawieszeniu - dodał Tyl. Ponadto sąd wskazał na dotychczasową niekaralność tych osób i ich nieposzlakowaną przeszłość.
Sąd zastrzegł, że podejrzani mają tydzień na wpłacenie poręczeń majątkowych; jeśli tego nie uczynią, trafią do aresztu.
We wtorek ABW zatrzymała siedem osób, w tym trzech pracowników Ministerstwa Środowiska. Chodzi o trzech pracowników Departamentu Geologii i Koncesji Geologicznych Ministerstwa Środowiska. ABW zatrzymała też pracownika Państwowego Instytutu Geologii i trzy osoby z firm ubiegających się o koncesje na poszukiwanie gazu łupkowego. Jak podała TVN CNBC, chodzi o spółki powiązane z notowanym na GPW Petrolinvestem. Firma ta wydała oświadczenie, w którym zastrzegła, że żaden z zatrzymanych nie był jej pracownikiem i że oczekuje na wyniki śledztwa w tej sprawie. W sumie spółki powiązane z Petrolinvestem dostały 13 koncesji na poszukiwania łupków.
Łapówki
W środę siedmiu zatrzymanym postawiono zarzuty. Dotyczą artykułu 228 Kodeksu karnego (kto w związku z pełnieniem funkcji publicznej przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8) oraz art. 229 mówiącego o wręczaniu takich korzyści.
Jak mówił Tyl, z ustaleń ABW i prokuratury wynika, iż chodziło o łapówki w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Miały one być wręczane w okresie od wiosny do jesieni 2011 r.
Energetyczna nadzieja
W ostatnich latach Ministerstwo Środowiska wydało ponad 100 koncesji na poszukiwanie gazu niekonwencjonalnego w Polsce. Wiercenia w poszukiwaniu niekonwencjonalnego gazu wykonały m.in. PGNiG, Orlen Upstream, Talisman Energy i Lane Energy. Planowane są prace w kolejnych miejscach, głównie w pasie od wybrzeża Bałtyku w kierunku południowo-wschodnim, do Lubelszczyzny. Drugi obszar potencjalnych poszukiwań to zachodnia część Polski, głównie woj. wielkopolskie i dolnośląskie.
Państwowy Instytut Geologiczny oficjalnie nie przedstawił szacunków dotyczących potencjalnych wydobywalnych zasobów gazu łupkowego w Polsce. Zrobiły to jednak amerykańskie firmy i instytucje. W ub. roku amerykańska Agencja ds. Energii (EIA) podała, że Polska ma 5,3 bln m sześć. możliwego do eksploatacji gazu łupkowego. Przy obecnym zużyciu, gazu wystarczyłoby więc na ok. 300 lat. W 2009 r. firma Advanced Resources International oszacowała zasoby Polski na 3 bln metrów sześc., a Wood Mackenzie na 1,4 bln m sześć.
Źródło: PAP, TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: TVN24