Do 100 tysięcy złotych dla firm handlujących bateriami i akumulatorami oraz do pięciu tysięcy dla całej reszty - taka grzywna grozi za ominięcie obowiązku recyclingu tych ogniw, czyli za wyrzucenie ich po prostu do kosza - czytamy w "Gazecie Prawnej".
Zgodnie z wchodzącą w piątek w życie ustawą o bateriach i akumulatorach, zużyte ogniwa trzeba oddawać do specjalnego punktu lub sklepu, w którym kupiło się nowe. Zgodnie z nowymi przepisami nie wolno wyrzucać baterii na śmietnik. Hurtownie czy sklepy handlujące bateriami i akumulatorami mają obowiązek nieodpłatnie przyjmować stare ogniwa, a gminy mają dodatkowo stworzyć specjalne punkty zbiórek.
Ustawa obciąża przedsiębiorców wprowadzających na rynek baterie i akumulatory pełnymi kosztami ich recyklingu. Określono też zawartość rtęci i kadmu w takich ogniwach. Za nieprzestrzeganie tych regulacji przedsiębiorcom produkującym i wprowadzającym baterie i akumulatory na polski rynek grożą kary od 1 tys. do 100 tys. zł. Dokładnie takie same sankcje są przewidziane dla firm, które nie wycofują z rynku ogniw, które wcześniej zostały wprowadzone do obrotu, a nie spełniają obecnych wymagań.
Źródło: Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu