Aleksander Gudzowaty od lat forsuje pomysł budowy łącznika gazowego z Niemcami, argumentując, że zwiększy on niezależność od Rosji. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, opisując niemal identyczny projekt PGNiG, pisze wprost: takim rurociągiem popłynie najprawdopodobniej rosyjski gaz.
Pomysł rozbudowy połączeń z Niemcami zajmuje dużo miejsca "Analizie nt. oceny działań na rzecz bezpieczeństwa energetycznego państwa w obszarze gazu ziemnego realizowanych przez struktury administracji rządowej RP i spółki energetyczne" autorstwa BBN.
Analizie poddany jest m.in. pomysł PGNiG na budowę nowego połączenia międzysystemowego Berlin - Szczecin o mocy przesyłowej 2-3 mld m sześc. gazu rocznie. BBN, pisze, że projekt ten "jest właściwie powrotem do projektu Bernau - Szczecin", czyli lansowanego od lat przez Aleksandra Gudzowatego połączenia z Niemcami.
Gudzowaty twierdzi, że dzięki tej rurze do Polski można byłoby sprowadzać nawet 5 mld m sześc. gazu rocznie. - Bernau-Szczecin to jest bezpieczeństwo energetyczne Polski - mówi Gudzowaty.
Niemiecką rurą i tak popłynie rosyjski gaz
Tymczasem BBN opisując niemal identyczny projekt Berlin - Szczecin pisze, iż "nasyci [on - red.] rynek krajowy surowcem rosyjskim tworząc konkurencję dla gazu skroplonego z gazoportu w Świnoujściu".
Analitycy wyjaśniają, że nie dość, że Berlin-Szczecin jest "niezgodny z obowiązującą rządową polityką dla przemysłu gazowego" (zakaz budowy połączeń z sąsiadami do czasu wybudowania gazoportu w Świnoujściu i rurociągu Baltic Pipe do Danii, Szwecji i Norwegii), to również jego - wcześniejsza od tych projektów - budowa "spowoduje dalsze uzależnienie Polski od rosyjskiego gazu".
W jaki sposób? Otóż, wyjaśnia BBN, polski łącznik łączyłby się z systemem rurociągów należących do firmy VNG (to z tą firmą Bartimpex Gudzowatego chciał budować Bernau-Szczecin), a ta przesyła rosyjski gaz.
Rozmowa z Niemcami o rosyjskim surowcu
Co więcej, podkreśla BBN, udziałowcem VNG jest rosyjski Gazprom. Analitycy zastrzegają co prawda, że "istnieje prawna możliwość zawarcia kontraktu na dostawę gazu za pośrednictwem sieci VNG od innego dostawcy niż Rosja, to jednak podpisanie takiej umowy jest obwarowane warunkami formalnymi i wymaga uzyskania zgody właściciela na przesył jego infrastrukturą rurociągową".
"To oznacza, że koncern VNG zachowa wpływ na to, jaki gaz,
"Berlin - Szczecin nasyci rynek krajowy surowcem rosyjskim tworząc konkurencję dla gazu skroplonego z gazoportu w Świnoujściu" BBN
Błędne międzysystemowe połączenia
Ogólnie budowa połączeń międzysystemowych z Niemcami, Czechami, a także z Austrią zanim powstanie gazoport, zyskuje krytyczną opinię BBN. Wyjątkiem jest połączenie z Niemcami w ramach zwiększenia przepustowości istniejącego połączenia w Lasowie na Dolnym Śląsku. Tylko jednak w przypadku, gdy będzie on wykorzystywany "zgodnie z rządową deklaracją" w sytuacjach awaryjnych.
W przeciwnym razie, pisze BBN "połączenie międzysytemowe: Berlin - Szczecin z Niemcami, Gaz Moravia z Czech do Polski i w przyszłości połączenie Austria - Polska zdywersyfikują szlak transportowy, pozostawiając najprawdopodobniej to samo źródło gazu ziemnego".
"W konsekwencji może zostać pogłębione uzależnienie Polski od rosyjskich węglowodorów", podsumowuje raport BBN, wskazując na jedyny pozytywny aspekt działalności obecnego rządu, czyli kontynuację budowy gazoportu.
BBN ostrzega jednak, że październikowa umowa z Rosjanami dotyczący nowego "kontraktu jamalskiego" może utrudnić podpisanie kolejnych kontraktów na gaz skroplony.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24