Komisja Europejska przyjęła we wtorek zasady obliczania składek banków do krajowych funduszy na restrukturyzację i likwidację banków, które popadną w tarapaty. Wysokość składki ma zależeć od wielkości banku i profilu ryzyka.
Jak poinformował komisarz UE ds. rynku wewnętrznego Michel Barnier, zgodnie z propozycją Komisji "każdy bank będzie płacił składki odpowiednio do swojej wielkości i profilu ryzyka".
Jakie składki?
Najmniejsze banki i kasy oszczędnościowe mają mieć odrębny system składek. Będzie on oparty na kwotach ryczałtowych (od 1000 do 50 tys. euro rocznie). KE wyjaśnia, że zazwyczaj małe instytucje finansowe (o sumie bilansowej poniżej 1 mld euro) mają niski profil ryzyka i jest mniej prawdopodobne, iż będą korzystać z funduszy restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji. Utworzenia funduszy na restrukturyzację i likwidację banków wymaga od krajów UE dyrektywa w sprawie naprawy oraz restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji banków, aby była pewność, że banki same będą ponosiły koszty swoich problemów, zamiast sięgać po pieniądze podatników.
Od kiedy?
Fundusze te mają zostać powołane 1 stycznia 2015 r., ale w obrębie budowanej unii bankowej mają zostać połączone i zastąpione przez wspólny fundusz. Ma on się napełniać od 2016 r. przez osiem lat i opiewać docelowo na ok. 55 mld euro (albo równowartość 1 proc. kwoty gwarantowanych depozytów wszystkich banków). Komisja Europejska zaproponowała, by składki banków do wspólnego funduszu obliczać na takich samych zasadach, jakie dotyczą krajowych funduszy - a zatem największą część wspólnego funduszu sfinansować miałyby duże banki, stwarzające wysokie ryzyko dla stabilności systemu finansowego.
Autor: msz//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu