Kolejna awaria dreamlinera LOT-u. Samolot, który miał odlecieć do Pekinu, został uziemiony z powodu kłopotów z komputerem. Maszyna już wystartowała, ale zamiast do Chin, poleciała do Chicago.
Jak powiedziała na antenie TVN CNBC rzecznik prasowy PLL LOT Barbara Pijanowska-Kuras, rezerwacje pasażerów zostały przekierowane na loty innych linii lotniczych.
Po restarcie komputera, dreamliner wyleciał dziś do Chicago.
To już kolejna awaria polskich dreamlinerów. Na początku lipca popsuły się dwie maszyny, w których stwierdzono usterki techniczne. Z tego powodu jeden z zaplanowanych rejsów został przełożony, a drugi odwołano.
Trudne negocjacje
W styczniu, z powodu wadliwych akumulatorów, wstrzymano eksploatację wszystkich dreamlinerów, w tym dwóch należących do LOT.
LOT wciąż jeszcze negocjuje z Boeingiem wysokość rekompensaty za uziemione maszyny.
Pod koniec lipca agencja Associated Press poinformowała, że Boeing wypłacił już liniom lotniczym odszkodowania z tytułu uziemionych dreamlinerów.
AP powołała się na słowa prezesa Boeinga Jima McNerney'ego, który podczas konferencji nt. wyników firmy powiedział, że koncern zakończył wypłacanie odszkodowań liniom lotniczym, których B787 były uziemione w tym roku. W reakcji na te słowa PLL LOT informowały, że nie otrzymały jeszcze od Boeinga odszkodowania z tego powodu i rozmowy wciąż trwają.
- Za dwa tygodnie wiceprezes Tomasz Balcerzak ma spotkanie z Boeingiem. Ostatnio rozmawiał o odszkodowaniu podczas odbioru piątego dreamlinera w Seattle, czyli kilka dni temu. Spodziewamy się, że za dwa tygodnie Boeing może nam przedstawić swoją propozycję wobec naszych oczekiwań - powiedział prezes LOT Sebastian Mikosz.
Autor: MACmtom / Źródło: TVN CNBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: EPGD Spotters | Paweł Glink