Pierwszy raz od ponad roku amerykańska gospodarka jest na plusie - i to nie byle jakim. Według amerykańskiego Departamentu Handlu, PKB za oceanem w III kwartale wzrósł o 3,5 proc. rok do roku. Analitycy oczekiwali wzrostu o 3,2 proc. Po tych danych dołujące od kilku dni indeksy giełdowe wystrzeliły w górę. Na całym świecie wzrósł apetyt na ryzyko.
To pierwszy wzrost Produktu Krajowego Brutto USA w tym roku i największy od dwóch lat. Kwartał temu wskaźnik notował spadek o 0,7 proc.
Poprawa koniunktury w trzecim kwartale to zasługa ożywienia konsumpcji, spadku tempa redukcji zapasów i zwiększenia inwestycji na budownictwo mieszkaniowe.
Głównym motorem napędowym były jednak wydatki państwowe. Rząd USA wpompował w ostatnich miesiącach w gospodarkę 800 miliardów dolarów.
Euforia na giełdach
Na dane Departamentu Handlu od razu zareagowali inwestorzy. Indeksy giełdowe, które znajdowały się cały dzień na dość sporych minusach zaczęły gwałtownie rosnąć zbliżając się do poziomów środowego zamknięcia. Podobnie zachowała się warszawska GPW.
Po opublikowaniu danych wzrósł gwałtownie popyt na akcje polskich blue chipów. Wartość WIG20 poszła w górę o 25 pkt., czyli ponad 1 proc. Kontrakty na indeksy amerykańskich rynków akcji także ostro ruszyły w górę. Kontrakt na Dow Jones rósł o 13,45 proc. o 0,6 proc., a kontrakty na S&P500 i Nasdaq o 0,7 proc.
WIG20 zakończył notowania wzrostem o 1,46 proc. na poziomie 2.306,95 pkt. Wzrosły także wszystkie inne indeksy warszawskiej giełdy. Wzrosty o ponad jeden procent zanotowała większość europejskich parkietów.
Amerykańskie indeksy z godziny na godzinę powiększały wzrosty. Dow Jones Industrial Average zakończył notowania na poziomie 9.962,58 pkt, o 2,05 proc. wyższym niż w środę, Nasdaq zyskał 1,84 proc. i podskoczył do 2.097,55 pkt., a Standard and Poor's 500 po wzroście o 2,25 proc. zakończył notowania wartością 1.066,11 pkt.
Pożar nie ugaszony do końca
Wielu ekspertów ostrzega jednak, że czwarty kwartał może już przynieść wyhamowanie wzrostu lub nawet spadek, bo ożywienie zostało sztucznie wywołane przez działania rządu. Waszyngton wprowadził między innymi program dopłat do zakupu nowych aut, który właśnie w trzecim kwartale znacznie ożywił sprzedaż. Teraz program już wygasł, więc analitycy spodziewają się pogorszenia sytuacji.
Co więcej, bezrobocie w Stanach Zjednoczonych jest najwyższe od 26 lat i według ekspertów w przyszłym roku będzie wciąż rosło - a to oznacza, że Amerykanie znacznie ograniczą wydatki konsumenckie, które odpowiadają aż za 70 procent PKB.
Źródło: bloomberg.com
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu