Alibaba wchodzi w świat futbolu. Wystarczyło 15 minut i alkohol

Największy internetowy sprzedawca w Chinach pozyska 50 proc. udziałów Guangzhou Evergrande - triumfatora Azjatyckiej Lidze Mistrzów w 2013 r. Oferta sprzedaży wyszła od prezesa Evergrande Real Estate Hui Ka Yana, który na spotkaniu z prezesem Alibaby Jackowi Ma zaproponował mu udziały w klubie.

- Kilka dni temu w Hongkongu przez przypadek go upiłem i powiedziałem mu, że moja drużyna piłkarska planuje emisje akcji i zebranie pieniędzy na wsparcie rozwoju strategicznego. Spytałem się, czy dołączy. Odpowiedział, że tak. Sprawę zakończyliśmy w 15 minut - powiedział Hui Ka Yan.

Klub Guangzhou Evergrande ma wyemitować nowe akcje i przyciągnąć nowych inwestorów. Po tej emisji, Alibaba oraz Evergrande Real Estate będą miały po 30 proc. udziałów w tej drużynie.

Drużyna Guangzhou Evergrande stała się popularna, kiedy w zeszłym roku jako pierwsza chińska drużna wygrała Azjatycką Ligę Mistrzów. Sukces przyszedł w momencie, kiedy drużyna narodowa nie potrafi zakwalifikować się do piłkarskich mistrzostwa świata od 2002 roku, a czołowi futbolowi działacze w kraju siedzą w wiezieniu za korupcję i ustawianie wyników meczów.

Alibaba przygotowuje się do debiutu na amerykańskiej giełdzie. Eksperci przewidują, że może to być prawdziwe „wejście smoka”. Debiut giełdowy będzie zapewne jednym z największych IPO w historii i może przewyższyć wartość oferty publicznej Facebooka sprzed dwóch lat.

Firma z Hangzhou ogłosiła niedawno przeprowadzenie transakcji w sektorach finansowym i rozrywkowym. W marcu poinformowała o zainwestowaniu 692 mln dolarów w Inime Retail - właściciela domów towarowych i supermarketów. W ub. miesiącu koncern kupił 10 proc udziałów w Singapore Post, aby rozwinąć swoją logistykę w Azji Południowo-Wschodniej.

Autor: ToL/gry/kwoj / Źródło: Bloomberg