Masz w domu prąd? Znaczy, że możesz odbierać programy radiowe i telewizyjne i podłączać komputer. A to oznacza, że musisz płacić abonament - tak rozumują autorzy tzw. małej nowelizacji ustawy medialnej, którą za kilka tygodni zamierza przedstawić KRRiT. Jej przewodniczący Jan Dworak zastrzegał jednak w radiowej Trójce, że "nie będzie to opłata od gniazdka elektrycznego ani opłata przy okazji płacenia za energię elektryczną".
Dworak powiedział, że w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji istnieją dwa projekty nowelizacji ustawy medialnej. Pierwszy obejmuje zmiany, które powinny zostać wprowadzone jak najszybciej, a drugi zasadnicze zmiany, wymagające konsultacji społecznych. Pierwszy projekt ma być gotowy w ciągu kilku tygodni. Uwzględnia on m. in. wyroki Trybunału Konstytucyjnego, dotyczące opłat koncesyjnych, które powinny być ściągane, oraz uszczelnienie obecnego system zbierania abonamentu. W drugim projekcie Rada proponuje m.in., by budżet państwa opłacał abonament za osoby, które ustawowo są z tego zwolnione. Chodzi o kwotę rzędu 650 mln zł rocznie.
Jeśli "A", to "B", a więc "C"
W pierwszej tzw. małej nowelizacji znajdą się "niezbędne zmiany, które muszą być wprowadzone szybko". - Trzeba doprowadzić do tego, aby osoby, które nie zarejestrowały odbiorników, miały poczucie, że jeśli tego nie zrobią, to grożą im pewne konsekwencje - mówił Jan Dworak. Zapowiedział, że KRRiT przedłoży zmianę dotyczącą płacenia abonamentu, które "będą się opierać na założeniu, że płacić musi każdy, kto ma w mieszkaniu energię elektryczną, ma radio, telewizor lub komputer". W związku z tym już nie będzie trzeba rejestrować odbiorników, ale jeśli ktoś nie ma żadnego z tych urządzeń, to może wystąpić o zwolnienie z abonamentu. Jak podkreślił Dworak, "nie będzie to jednak opłata od gniazdka elektrycznego ani opłata przy okazji płacenia za energię elektryczną".
Podobne pomysły na poprawienie ściągalności abonamentu KRRiT proponowała już w pierwszej połowie 2010 roku.
Czarna lista zalegających
Dworak był też pytany, czy wpisywanie do krajowego rejestru długów osób niepłacących abonamentu jest zgodne z prawem, odparł, że dla niego "sprawa jest jasna". - Ja tutaj wątpliwości nie mam, ale istnieją różne ekspertyzy prawne i będziemy je badali - dodał odnosząc się do wątpliwości części prawników.
Wezwania do zapłacenia zaległości wysyła Poczta Polska, z którą KRRiT podpisała umowę. Na razie wysłano je do 100 osób prywatnych i 50 firm. Osoby są wybrane losowo wśród tych, które zalegają z płatnościami.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24