Ministerstwo Cyfryzacji rozważa przesunięcie terminu wejścia w życie drugiej części CEPiK 2.0, dotyczącej centralnej ewidencji kierowców. Oznacza to, że surowsze przepisy dla młodych kierowców mogą być odsunięte w czasie.
O tym, że Ministerstwo Cyfryzacji "rozważa przesunięcie terminu wejścia w życie rozbudowanej ewidencji kierowców" pierwszy napisał dziennik "Rzeczpospolita". - Tak, rzeczywiście rozważamy przesunięcie terminu wejścia w życie drugiej części CEPiK 2.0, dotyczącej centralnej ewidencji kierowców. Trwają analizy i jest jeszcze za wcześnie, by mówić o bliższych szczegółach. Ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła - poinformował tvn24bis.pl Karol Manys z biura prasowego Ministerstwa Cyfryzacji.
Kłopoty z CEPiK
Karol Manys dodał, że resort rozważa przesunięcie w czasie wejście w życie rozbudowanej ewidencji kierowców, by uniknąć przykrej dla nas wszystkich i męczącej dla obywateli sytuacji z listopada. - Wyciągamy wnioski i nie chcemy powtórki z tego, co wydarzyło się przy uruchomieniu pierwszej części CEPiK 2.0 dotyczącej ewidencji pojazdów. Przed wdrożeniem kolejnej części, czyli nowej wersji ewidencji kierowców, chcemy być w 100 proc. pewni, że nie będzie przy tym takich problemów - dodał. Zmiany dla kierowców zostaną odsunięte w czasie po raz piąty (po raz pierwszy miały wejść w życie w styczniu 2013 roku).
Jakie to przepisy?
Oznacza to, że będzie musiał przestrzegać bardziej restrykcyjnych ograniczeń prędkości do 50 km/h w obszarze zabudowanym, 80 km/h poza obszarem zabudowanym (zamiast maksymalnie 100 km/h) oraz 100 km/h na autostradzie i drodze ekspresowej dwujezdniowej, gdzie normalne limity na wynoszą odpowiednio 140 km/h i 120 km/h. Jeśli nie będzie przestrzegał przepisów i w ciągu dwóch lat popełni trzy wykroczenia lub jedno przestępstwo drogowe, to starosta odbierze mu prawo jazdy.
Autor: msz/ms / Źródło: Rzeczpospolita, tvn24bis.pl