Rosnąca moda na motocykle przekłada się na smutne drogowe statystyki. Dane policji pokazują, że w ubiegłym roku na polskich drogach zginęło 232 motocyklistów, czyli o 41 osób więcej niż w 2015 roku. Materiał z programu "Raport" w TVN Turbo.
Ponad 800 wypadków z własnej winy i ponad 970 z winy kierowców samochodów. W zeszłym roku motocykliści uczestniczyli niemal w 2300 wypadkach drogowych. Tylko od początku tego roku policja odnotowała już 545 wypadków z udziałem jednośladów, w których życie straciło 36 osób.
Dla motocyklistów najniebezpieczniejsze okazują się weekendy. Według statystyk za zeszły rok najczęściej ginęli oni w soboty, a najwięcej wypadków mieli w niedzielę.
Liczba wypadków z roku na rok rośnie. Tak jak liczba motocyklistów. Z zarejestrowanych prawie 1,2 miliona w 2014 roku do ponad 1,36 miliona do końca tego roku.
- Motocykl nie wybacza błędów. Samochód czasem tak - mówi mł. asp. Antoni Rzeczkowski z Komendy Głównej Policji.
"Bez prawka"
Ponad 400 tysięcy to jednoślady o pojemności do 125 centymetrów sześciennych. Większa liczba motocykli to statystycznie większa liczba wypadków. Ale koniecznie w odniesieniu do właścicieli "125". - Użytkownik stroju sportowego, który sportu nie uprawia, wsiada na bardzo silną litrową maszynę, bez prawa jazdy, bo po co mu kurs prawka, skoro on jest najlepszy. I jeździ. Do pewnego momentu, bo potem już nie jeździ - ocenia Tomasz Kulik ze Szkoły Jazdy Kulikowisko.
Jak zaznacza osoby, które decydują się na zakup motocykla klasy 125, chcą po prostu komfortowo jeździć z punktu A do punktu B, nie chcą stać w korkach i nie chcą płacić za parkowanie.
Niektórzy sprzedawcy oferują wraz zakupem takiego motocykla podstawowy kurs jego użytkowania, ale na szkolenie decyduje się tylko 1/4 klientów.
Program"Raport" w TVN Turbo codziennie od poniedziałku do piątku. Premiera o godz. 18:00, powtórka o godz. 22:00.
Autor: tol/gry / Źródło: TVN Turbo
Źródło zdjęcia głównego: TVN Turbo