Zniesienie obowiązku posiadania prawa jazdy podczas kontroli drogowej oraz uproszczenie procedur rejestracyjnych. To zmiany zawarte w tak zwanym pakiecie deregulacyjnym dla kierowców, który podpisał prezydent Andrzej Duda. Nie oznacza to jednak, że już teraz unikniemy mandatu za brak "prawka" w portfelu. Termin wejścia w życie zmiany ogłosi minister cyfryzacji z trzymiesięcznym wyprzedzeniem.
Jak podkreśliła Kancelaria Prezydenta, ustawa ma na celu wprowadzenie ułatwień i zarazem zmniejszenie kosztów ponoszonych przez właścicieli pojazdów, w tym przedsiębiorców, oraz zmniejszenie liczby wydawanych dokumentów, dostosowanie procedur administracyjnych oraz zmniejszenie w związku z tym odpowiednio zadań powierzonych organom jednostek samorządu terytorialnego.
Jazda bez "prawka" w portfelu
Nowela Prawa o ruchu drogowym przewiduje, że kierujący pojazdami posiadający polskie prawo jazdy będą zwolnieni z obowiązku posiadania przy sobie i okazywania dokumentu podczas kontroli drogowej w Polsce. Obecnie za brak tego dokumentu w trakcie jazdy grozi nam mandat w wysokości 50 złotych. Po zmianach dane i uprawnienia kierowcy będą sprawdzane w centralnej ewidencji kierowców.
"Informację o zwolnieniu z obowiązku posiadania przy sobie prawa jazdy Minister Cyfryzacji ogłosi z trzymiesięcznym wyprzedzeniem w komunikacie opublikowanym m.in. w Biuletynie Informacji Publicznej" - wyjaśniał wcześniej resort infrastruktury.
Od 1 października 2018 roku kierowcy nie muszą mieć przy sobie w trakcie jazdy ani fizycznego dowodu rejestracyjnego, ani polisy.
Kierowcy nie będą też musieli wymieniać dowodu rejestracyjnego, gdy wypełnione zostaną wszystkie rubryki przeznaczone do wpisania terminu następnego badania technicznego.
Karta pojazdu
Uproszczeniem w procedurze rejestracji pojazdów będzie zniesienie obowiązku wydawania karty pojazdu oraz nalepki kontrolnej i jej wtórnika.
"Dzięki temu właściciele pojazdów oszczędzą, np. podczas rejestracji pojazdu sprowadzonego z zagranicy w sumie 94,5 zł (karta pojazdu - 75 zł i nalepka kontrolna – 18,5 zł i łącznie 1 zł opłaty ewidencyjnej)" - wskazywało Ministerstwo Infrastruktury.
Nowela wprowadza możliwości rejestracji pojazdu lub czasowej rejestracji na wniosek właściciela, również przez starostę właściwego ze względu na miejsce czasowego zamieszkania.
Zachowanie numeru rejestracyjnego
Zgodnie z ustawą możliwe będzie zachowanie dotychczasowego numeru rejestracyjnego pojazdu przy przerejestrowaniu pojazdu, o ile pojazd był zarejestrowany na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i posiada tablice zgodne z właściwymi przepisami wykonawczymi.
"Opłata za najczęściej wydawane tablice samochodowe to 80 zł, dzięki pozostawieniu dotychczasowego numeru rejestracyjnego nie będzie trzeba jej ponosić, jak również nie trzeba będzie ponosić opłaty za nalepkę kontrolną - w sumie razem z opłatą ewidencyjną da to oszczędności 99,50 zł" - wskazywało MI.
Nowela umożliwia ponadto zwrot zatrzymanego elektronicznie przez organ kontroli ruchu drogowego dowodu rejestracyjnego (pozwolenia czasowego) przez stację kontroli pojazdów. Jak wyjaśniano, rozwiązanie to wyeliminuje konieczność zwracania się kierowcy o zwrot dokumentu np. do urzędu lub też jednostki organu, który zatrzymał dokument.
Wejście w życie
Kancelaria Prezydenta wskazała, że ustawa wchodzi w życie po upływie trzech miesięcy od dnia ogłoszenia, przewidziane są jednak liczne wyjątki. Dodała, że niektóre z wprowadzanych regulacji, wymagające wdrożenia rozwiązań technicznych, mają obowiązywać dopiero po ogłoszeniu przez upoważnionego ministra stosownego komunikatu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Fakty/TVN