W ostatnich kilku latach samochody znacznie podrożały. Ile musimy pracować, by móc kupić nowe auto? Dlaczego ceny tak wzrosły? O tym w materiale z programu "Raport" w TVN Turbo.
Średnia cena nowego samochodu zarejestrowanego w grudniu ub.r. wyniosła według Samaru nieco ponad 140 tys. zł i była o 14 proc. wyższa niż rok wcześniej. Z kolei według szacunków Carsmile, podwyżki odczuwalne przez użytkowników wyniosły średnio ok. 20 proc. z uwagi na radykalne ograniczenie rabatów dilerskich oraz wzrost kosztów eksploatacji pojazdów.
Dlaczego samochody tak podrożały i jakie są tego przyczyny? - Inflacja jest jednym z nich. Ale trzeba pamiętać, że drożeją surowce, z których wykonuje się samochody. Producenci muszą spełniać coraz bardziej rygorystyczne normy standardowego wyposażenia samochodów, przede wszystkim normy emisji spalin i bezpieczeństwa, co bardzo mocno podwyższa koszty konstrukcyjne - tłumaczy Krzysztof Wojciechowicz, dziennikarz motoryzacyjny magazynu "Auto Świat".
Ile trzeba pracować na nowy samochód?
Wojciechowicz wybrał 14 samochodów i policzył, jak długo trzeba pracować na nowe auto, przy założeniu, że wszystko co zarobimy, trafi do skarbonki.
- Opierałem się o dane GUS-u (Głównego Urzędu Statystycznego - red.), porównując przeciętne wynagrodzenie w tych samych latach, w których pobierałem ceny samochodów. Okazuje się, że w porównaniu z 2007 rokiem na każdy z tych 14 samochodów sprawdzonych pracujemy krócej - mówi dziennikarz.
W 2007 roku średnia pensja brutto wynosiła 2691,03 zł, w 2012 r. - 3521,67 zł, w 2017 r. - 4271,51 zł, a w 2022 r. - 5922 zł.
Dla przykładu w 2007 roku na podstawową odmianę Fiata Pandy, odkładając całe przeciętne wynagrodzenie, trzeba było pracować 11,1 miesiąca. W 2022 roku jest to 8,8 miesiąca. Z kolei na Nissana Qashqaia pracowaliśmy w 2007 roku 25,5 miesiąca, a w 2022 roku - 18,5 miesiąca.
- Trochę mniej optymistycznie wygląda sytuacja , jeżeli spojrzymy na dane z 2012 roku i z 2017 roku. Porównując ceny i zarobki z 2012 roku, w przypadku sześciu modeli samochodów musimy pracować dłużej dzisiaj niż 10 lat temu. A w przypadku dziewięciu modeli musimy pracować dłużej niż pięć lat temu - zaznacza Wojciechowicz.
W rzeczywistości nasza siła nabywcza aut jest jeszcze niższa, bo w zestawieniu uwzględniono zarobki brutto, czyli przed odliczeniem podatków i składek. Eksperci uważają, że w najbliższym czasie ceny aut nadal będą rosły szybciej niż nasze pensje - podał "Raport".
Czytaj także: Ile paliwa za średnią krajową kupi Niemiec, a ile Polak?
Źródło: TVN Turbo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock