Analitycy e-petrol prognozują, że w nadchodzącym tygodniu kierowcy zapłacą na stacjach paliw mniej za tankowanie. Natomiast zdaniem ekspertów z BM Reflex dalsze ograniczenia mogą skutkować spadkiem popytu na paliwa.
Jak wskazał portal e-petrol, początek listopada przyniósł stabilizację cen paliw na stacjach, która przy obniżkach na rynku hurtowym pomogła poprawić marże operatorów rynku detalicznego.
Przypomniał, że za tankowanie 95-oktanowej benzyny i diesla płaciliśmy średnio tyle, co przed tygodniem, odpowiednio 4,39 i 4,29 złotych za litr. Potaniał jedynie autogaz, który po obniżce o grosz kosztuje średnio 2,09 zł/l.
Z prognozy analityków e-petrol na nadchodzący tydzień wynika, że litr benzyny 95-oktanowej na stacji ma kosztować średnio 4,27-4,38 zł. Za diesla trzeba będzie płacić od 4,19 do 4,30 zł/l, a za autogaz - 2,07-2,13 zł za litr.
Ceny uzależnione od ograniczeń
W ocenie BM Reflex, chociaż ceny na rynku hurtowym w ostatnim tygodniu pozostawały stabilne, to przyszłe ruchy cen na stacjach będą uzależnione w dużym stopniu od rozwoju sytuacji epidemicznej w kraju, a bardziej od tego, czy zostaną ogłoszone dalsze ograniczenia w przemieszczaniu, mogące skutkować spadkiem popytu na paliwa.
Analitycy biura zauważyli, że w piątek rano ropa Brent kosztowała 40,50 dol. za baryłkę, czyli o około 2,5 dol. więcej niż przed tygodniem.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock