10,8 miliarda złotych, zamiast planowanych 18 miliardów złotych, pójdzie w tym roku na inwestycje drogowe. I to pomimo dodatkowych funduszy na dokończenie zerwanych kontraktów - informuje wtorkowy "Puls Biznesu".
Jak czytamy w gazecie, opóźnienia w realizacji inwestycji to m.in. efekt zerwanych kontraktów, przez które trzeba było zweryfikować harmonogram wydatków.
"W ubiegłym roku z Krajowego Funduszu Drogowego (KFD) na nowe trasy było przeznaczone 16,4 mld zł, a faktycznie udało się wykonać inwestycje za 10,6 mld zł. W tym roku drogowy poślizg inwestycyjny jeszcze się pogłębi. Na nowe trasy obecny rząd planował bowiem wydać w 2019 r. z KFD 18 mld zł, a faktycznie przeznaczy na nie 10,8 mld zł. W przyszłym roku inwestycyjna luka nieco się zmniejszy — wydatki wyniosą 16,6 mld zł wobec 17 mld zł planowanych" - napisano w "PB".
Skąd opóźnienia?
Przyczyny takiego stanu rzeczy dokładniej wyjaśniła prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa Barbara Dzieciuchowicz. Jak dowiadujemy się z dziennika, opóźnienia to skutek "rozstrzygnięcia niewielu przetargów w 2016 r., słabego tempa w ogłaszaniu nowych w kolejnych latach, a także unieważnienia tych, w których oferty wykonawców przewyższały kosztorysy".
"Przyczyniło się to do powstania luki inwestycyjnej. Dynamiczny wzrost cen materiałów i robocizny oraz brak porozumienia wykonawców z rządową i drogową administracją w sprawie roszczeń cenowych niweczą rentowność kontraktów, skutkując także opóźnieniami w realizacji części umów" - czytamy.
Według informacji podanych przez Budimex, "od 2016 r. do końca II kw. 2019 r. asfalt podrożał o 76 proc., stal o 45 proc., beton o 44 proc., a ropa o 36 proc".
Dodatkowe fundusze w planach
Przytoczono również w gazecie, co napisano w opublikowanym przez PiS programie wyborczym: "od 2016 do połowy 2019 udostępniono niemal 900 km nowych dróg krajowych, a do końca roku będzie w sumie około 1200 km, ogłoszono przetargi na ponad 570 km nowych dróg krajowych, a GDDKiA podpisała 95 umów na ponad 1130 km nowych dróg. (…) Realizowany Program Budowy Dróg Krajowych o budżecie 135 mld zł jest jednocześnie największym programem infrastrukturalnym w historii Polski".
"Puls Biznesu" zwraca jednak uwagę, że jest to w rzeczywistości program na lata 2014-25 opracowany przez rząd PO i PSL, znowelizowany tylko przez obecną ekipę rządzącą w 2017 r.
Dodano również, że rząd planuje kolejną weryfikację planu i niedługo pod obrady Rady Ministrów trafi projekt uchwały resortu infrastruktury, w którym mowa jest o "zwiększeniu wartości inwestycji drogowych do 140 mld zł, czyli o 5 mld zł więcej niż obecnie".
Autor: kris / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock