Co nas czeka na emeryturze? ZUS czy OFE? Przeczytaj nasz poradnik

OFE do zmianyTVN 24

Rząd cofa reformę emerytalną i ogranicza funkcję Otwartych Funduszy Emerytalnych, które miały zarabiać na naszą spokojną starość. Większe znaczenie zyskuje ZUS, który ma być stabilnym gwarantem emerytury. Gdzie leży prawda? Zaufać ZUS-owi, czy lepiej OFE? Dziennikarze TVN CNBC Marek Tejchman i Paweł Blajer oraz zaproszeni przez nich eksperci tłumaczą, o co właściwie chodzi w tym zamieszaniu.

Rząd proponuje wprowadzenie siedmiu głównych zmian do systemu emerytalnego. Oto one:

DZISIAJ. Jak wygląda podział składki emerytalnej, czyli jaka część naszych zarobków wpada do systemu? O co cały ten szum?

Składka emerytalna to dokładnie 19,52 proc. naszego wynagrodzenia. Te pieniądze dzielone są w następujący sposób: na nasze indywidualne konto w ZUS trafia 12,22 proc. pensji. Co istotne, te pieniądze – mimo iż trafiają na tzw. "indywidualne konto" – nigdy nie staną się naszą "własnością", tzn., że na przykład nikt nie będzie mógł ich dziedziczyć. – To de facto podatek, który płacimy na utrzymanie obecnych emerytur – wyjaśnia dziennikarz TVN CNBC Marek Tejchman. Środki te są jednak co roku waloryzowane w zależności od wzrostu gospodarczego.

Co dzieje się z resztą naszych pieniędzy? Do 2011 r. do OFE trafiała pozostała część składki, czyli 7,3 proc. pensji, które budowały nasz "II filar kapitałowy". W 2011 r., gdy w Polsce rządzący coraz głośniej mówili o kryzysie ekonomicznym, sytuacja uległa jednak zmianie i obecnie na nasze indywidualne konta w Otwartych Funduszach wpływa już tylko 2,8 proc. naszej pensji. Pozostałe 4,5 proc. zostaje w ZUS na dodatkowym specjalnym "subkoncie". Te środki - w przeciwieństiwe do zgromadzonych na podstawowym koncie w ZUS - mają być jednak dziedziczone. Są też co roku waloryzowane o wysokość średniego nominalnego PKB (czyli wzrostu gospodarczego plus inflacja) z ostatnich pięciu lat.

JUTRO. Co i jak w dzieleniu pieniędzy chce zmienić rząd?

Wiemy już dokładnie, ile naszych pieniędzy wpadało do systemu emerytalnego – i jak były one dzielone – po reformie z 1999 r. Czas zatem na sedno sprawy, a więc na wyjaśnienie jak te proporcje chce zmienić rząd.

Po zamianach zarządzonych przez władze, 121 miliardów ulokowanych przez OFE w obligacjach skarbowych zostanie przeniesione na "subkonta" w ZUS, który ma się nimi zajmować. Dzięki temu między innymi znacząco zmniejszy się dług państwa, a według rządu zwiększy się także bezpieczeństwo naszych oszczędności.

Premier proponuje też, by to obywatel decydował, co stanie się z tą częścią jego składki, która dziś znajduje się "we władaniu" OFE. Jeśli podejmiemy decyzję, że chcemy, by Otwarty Fundusz, który wcześniej wybraliśmy, nadal zarządzał częścią naszej składki, to zwiększy się ona z dzisiejszych 2,8 proc. do 2,92 proc. Jeśli natomiast stwierdzimy, że "zabieramy" pieniądze OFE i przekazujemy je z powrotem do ZUS, to ta część składki trafi na "subkonto", o którym wcześniej pisaliśmy.

Trzeba jednak podkreślić, że OFE będą inwestowały znacznie bardziej ryzykownie, bo najbezpieczniejsze papiery, czyli obligacje skarbowe, przejmie ZUS. W portfelach funduszy zostaną głównie akcje, na których można szybko i dużo zarobić, ale równie szybko i dużo stracić.

Podsumowując – i to należy podkreślić – cała dzisiejsza debata nad zmianami w systemie emerytalnym dotyczy tylko tego kawałka tortu, a więc tych 2,92 proc. z wynoszącej 19,52 proc. składki emerytalnej.

Pytania i odpowiedzi

OFENSYWA - pierwsza część programu
OFENSYWA - pierwsza część programuTVN CNBC

Na pytanie odpowiada ekspert TVN CNBC Jan Żuralski z Xelion Doradcy Finansowi. Podsumowując jego wypowiedzi, można stwierdzić, że w jego ocenie dla osoby "młodszej", a więc takiej, która ma przed sobą jeszcze wiele lat oszczędzania, korzystniejsze będzie zdywersyfikowanie swoich środków pracujących na późniejszą emeryturę. A zatem mówiąc wprost - pozostanie w OFE.

W opinii Jana Żuralskiego im ktoś jest młodszy, tym większe prawdopodobieństwo, że więcej środków zarobi jeśli oszczędzał będzie i w ZUS i w OFE. Zakład Ubezpieczeń Społecznych to nie jest miejsce, które cokolwiek i w cokolwiek inwestuje, jego zadanie polega na waloryzacji naszych emerytur. - Dla ludzi młodszych OFE będą efektywniejsze. Otwarte Fundusze będą zmuszone wykazać, że mają skuteczną politykę inwestycyjną po to, żeby ludzie, którzy w nich zostali, nie rezygnowali i nie przenosili się do ZUS-u - konkluduje dziennikarz TVN24 Paweł Blajer.

Różnicę między ZUS-em a OFE, na nieco innej płaszczyźnie, obrazowo wyjaśnia Tejchman. – Zostając w OFE, zostaje się z wartością jakiegoś konkretnego aktywa, w które zainwestował nasz fundusz emerytalny – na przykład akcji. Zostając w ZUS-ie, zostaje się ze zobowiązaniem polityków. I teraz pytanie: czy wierzymy, że zobowiązanie polityków będzie za 20-30 lat warte tyle samo, ile dzisiaj? To pytanie o zaufanie do polityków i ich deklaracji.

Wśród pytań zadawanych dziś przez Polaków najczęściej pojawia się pytanie, które najlepiej zilustruje wątpliwość pani Ewy. Pyta ona:

Odpowiedź jest jednoznaczna: Nie, nie może. - Ale jedną rzecz może zrobić. I to jest przejaw własności, którą można realizować. Każdy, kto jest w OFE może złożyć dyspozycję na wypadek swojej śmierci. Zgodnie z nią zgromadzone na naszym koncie pieniądze będą mogły zostać przekazane wskazanej osobie.

- Jeśli śmierć nastąpi przed osiągnięciem wieku emerytalnego to wówczas zgromadzone pieniądze zostaną fizycznie w gotówce wypłacone osobie przez nas wskazanej. Jeżeli stanie się to po wejściu w wiek emerytalny, wtedy środki te zostaną przekazane osobie jako kapitał na jej przyszłą emeryturę - wyjaśnia Blajer.

Zagadnienie dziedziczenia gromadzonych przez nas środków rozwija prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista. - Dzisiaj środki, które składamy w OFE są „nasze” w tym sensie, że możemy je przekazać w testamencie. Natomiast kiedy trafią one do ZUS-u to do tych środków nie będziemy stosowali dziedziczenia. Moim zdaniem to nie jest zgodne z Konstytucją, ale mogę też zakładać, że Trybunał Konstytucyjny nie podzieli tego zdania - mówi.

Minister Rostowski zapewnia, że środki z ZUS także będą dziedziczone, ale jedynie te ze specjalnych "subkont", o których pisaliśmy wyżej. Na te "subkonta" mają trafiać także środki przekazywane wcześniej do OFE.

Problemów, dotyczących ewentualnej niekonstytucyjności proponowanych rozwiązań jest więcej. Kolejne pytania, które zadaje coraz więcej obywateli:

- Tutaj mamy pewien problem ponieważ właściciel jest bardzo liczny, a te prawa własności musiałby chronić właśnie właściciel. (…) Rzeczywiście mamy jednak tutaj do czynienia z przewłaszczeniem na rzecz Skarbu Państwa a strata dotyczy dużego kręgu osób. Ale nie jestem przekonany, czy Trybunał Konstytucyjny uzna, że jest to niekonstytucyjne - twierdzi prof. Chmaj. Dlaczego, skoro art. 64 Konstytucji mówi jasno, że:

1. Każdy ma prawo do własności, innych praw majątkowych oraz prawo dziedziczenia.2. Własność, inne prawa majątkowe oraz prawo dziedziczenia podlegają równej dla wszystkich ochronie prawnej.3. Własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności.

Czy w przypadku gromadzonych w OFE "naszych" pieniędzy możemy mówić o prawie własności do nich? - Oczywiście. Zgadzam się z głosami, że jest to odebranie nam naszego prawa. (…) Z tym, że kwestia jest następująca: Trybunał Konstytucyjny cały czas podkreśla, że dla niego najważniejsza jest zasada równowagi budżetu a zatem art. 64 Konstytucji TK będzie postrzegał pod kątem właśnie tej równowagi i zapewne orzeknie, że wszystko jest w porządku - prognozuje konstytucjonalista.

Odpowiedzi na pytanie "jak złożyć takie oświadczenie" nie ma, bo jak dotąd nie zostało to określone.

- Jak mogę domniemywać, na pewno złożenie oświadczenia będzie skomplikowane, bo przecież rządowi zależy na tym, by jak najwięcej ludzi przeszło do ZUS, a nie pozostawało w OFE - sugeruje Chmaj.

Ale czy dopuszczalne jest, aby organ publiczny utrudniał obywatelowi przekazanie jakiejkolwiek deklaracji i zastawiał na niego pułapki? – Oczywiście, że nie. Zgadzam się z tym, że jest to zastawianie pułapki ustawą i jest to świadome. Ale tu mamy do czynienia nie tyle z prawem konstytucyjnym co z polityką. Nie ulega wątpliwości, że cała ta akcja budzi ogromne wątpliwości - odpowiada ekspert TVN CNBC.

OFENSYWA - druga część programu
OFENSYWA - druga część programuTVN CNBC

Tak, przenoszenie naszych środków do innego Otwartego Funduszu (jeśli zostaniemy w OFE) będzie możliwe na dotychczasowych zasadach. - To, z czym mamy dzisiaj do czynienia to nie jest rewolucja, która wywróci całkowicie system OFE. Zmieni się polityka inwestycyjna OFE, zmieni się dystrybucja składki. Natomiast sama organizacja rynku pozostanie bez zmian. Już teraz każdy może zmienić OFE, jeśli uważa, że źle on zarabia - tłumaczy Paweł Blajer.

Jeśli chodzi o funkcjonowanie OFE to na pewno - i to wiadomo już dzisiaj - zmieni się sposób inwestowania naszej części składki przez Otwarte Fundusze.

Tak, na pewno. Ponieważ, zgodnie z tym co napisaliśmy wcześniej i zgodnie z propozycjami rządu, Fundusze Emerytalne będą miały zakaz inwestowania w polskie obligacje skarbowe (ale nie obligacje innych państw), dlatego zaczną więcej inwestować w akcje i obligacje korporacyjne. Zniknąć mają natomiast wszystkie limity ograniczające możliwości inwestycyjne, jeśli chodzi na przykład o liczbę akcji. Można się zatem spodziewać, że OFE będą inwestować bardziej agresywnie.

Odpowiedź: może pan wybierać. Albo zdecyduje się pan na OFE, albo trafi pan do ZUS (losowania nie będzie). Jeżeli zdecyduje się pan na ten drugi wariant to jednak musi pan pamiętać, że możliwości powrotu nie będzie.

Według prof. Stanisława Gomułki w proponowanych przez rząd zmianach nie chodzi jednak tak naprawdę o to - a może się narzucać się w pierwszej kolejności - by przejąć od OFE część składki emerytalnej, która dziś tam trafia. Ta jest bowiem niewielka. Gra idzie o znacznie większą stawkę, czyli środki nagromadzone w OFE przez lata. - A to jest blisko 300 mld zł. Rządowi chodzi w gruncie rzeczy o przejęcie tej sumy. W pierwszym etapie będzie to ok. 140 mld (z obligacji skarbowych), ale potem będą dalsze przejęcia (wynikające z "suwaka", czyli z zapisu mówiącego o tym, że na 10 lat przed emeryturą aktywa z OFE zaczną być stopniowo przekazywane do ZUS - red.) - wskazuje prof. Gomułka.

Zdaniem ekonomisty jedno z najważniejszych pytań, jakie trzeba sobie postawić przed podjęciem decyzji dotyczącej tego, czy zostać w OFE, czy też nie, brzmi: "Czy chcemy pozostać w systemie, który rząd niejako zmusza do powolnego obumierania?".

Gomułka nie chce odpowiedzieć wprost, czy tak radykalne ruchy rządzących ws. naszych emerytur i "rzucenie się" na 300 mld zł zgromadzonych w OFE może świadczyć o częściowym bankructwie państwa. - Bankructwo państwa formalnie będzie wtedy, kiedy okaże się, że rząd nie jest w stanie sprostać zobowiązaniom, które powstają na kontach i subkontach w ZUS-ie. W tej chwili tworzymy tam dług, zobowiązania. Wszystko jedno jak to nazwiemy. (...) Te 300 mld, które zostały zgromadzone w OFE wystarczy jednak na kilka najbliższych lat, ale nie na lat 10 czy 15. My mamy przyrost długu publicznego na poziomie 70 mld rocznie, wiec te 300 mld możemy wydać w ciągu 4-5 lat - mówi.

OFENSYWA - trzecia część programu
OFENSYWA - trzecia część programuTVN CBNC

Biorąc pod uwagę fakt, że dziś nie wiadomo nadal dokładnie - ponieważ nigdzie nie zostało to zapisane - jak inwestować będą mogły OFE, ciężko odpowiedzieć na pytania, czy ryzyko inwestycji wzrośnie, czy OFE będą mogły zarobić więcej czy mniej, jaką ścieżkę inwestycji wybiorą. W opinii Małgorzaty Rusewicz, p.o. prezesa Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, Fundusze, które wybiorą ścieżkę najbardziej ryzykowną i zaczną inwestować tylko w akcje "popełnią samobójstwo".

- Dziś nie można w 100 procentach, że ta stopa zwrotu w OFE na pewno będzie wyższa (od waloryzacji w ZUS). Tak samo rząd nie może powiedzieć w 100 proc. jak będzie wyglądała waloryzacja w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. To, co można powiedzieć na pewno to to, że OFE będą się starały jak najbardziej ograniczyć ryzyko z punktu widzenia klientów i wypracować jak największe zyski. Nie tylko inwestując w akcje, ale także - mam nadzieję - w obligacje samorządowe, korporacyjne, w infrastrukturę - wylicza Rusewicz.

Odpowiedź: Nie, nie będą mogły.

– PTE nie ma takiej możliwości, ponieważ zgodnie z obowiązującym prawem isteniej u nas zakaz akwizycji. Jest duża obawa w PTE, że takie zachęcanie może być postrzegane jako akwizycja - tłumaczy p.o. prezesa Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych.

Kwestie te, jak dotąd, nie zostały sprecyzowane przez rząd. Minister finansów zapowiedział jedynie, że opłaty pobierane przez OFE mają być obniżone. Nie wiadomo jednak, o ile i na jakich zasadach. - Nie wiem jak rząd zamierza rozwiązać ten problem. (...) Nie martwiłabym się natomiast o sytuację, w której ktoś traci zatrudnienie. Osoba taka żadnych dodatkowych kosztów ponosić nie będzie. To nie jest tak, jak w przypadku obsługi w banku, gdzie musimy płacić, na przykład raz w roku, jakąś dodatkową kwotę - zapewnia Rusewicz.

Ta kwestia pozostaje do tej pory chyba najmniej dookreślona. Wiadomo, że OFE nie będą przekazywały ZUS-owi akcji, ale środki, które uzyskają z ich sprzedaży. Kiedy będą musiały je sprzedawać? Co oznacza zwrot "stopniowe przekazywanie"? Jak to przekazywanie będzie się odbywało?

- Sami chcielibyśmy wiedzieć - odpowiada wprost Rusewicz.

OFENSYWA - czwarta część programu
OFENSYWA - czwarta część programuTVN CNBC

Autor: mk, ŁOs//bgr/kdj / Źródło: TVN CNBC, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Pozostałe wiadomości

Po trzech tygodniach spadków przecena na stacjach paliw hamuje - ocenili analitycy portalu e-petrol.pl w najnowszym raporcie. Zdaniem analityków Refleksu, koniec lutego może przynieść wzrost cen diesla średnio do 5 groszy za litr. Z kolei detaliczne ceny benzyny mogą spaść.

Co czeka kierowców w przyszłym tygodniu? "Przecena na stacjach paliw hamuje"

Co czeka kierowców w przyszłym tygodniu? "Przecena na stacjach paliw hamuje"

Źródło:
PAP

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Plany umożliwienia angielskim producentom whisky używania terminu "single malt" wywołały ostry sprzeciw szkockich destylarni i polityków - informuje BBC. Obecnie whisky single malt musi być produkowane w jednej destylarni. Nowe przepisy dopuściłyby wytwarzanie trunku w kilku różnych lokalizacjach – co radykalnie obniżyłoby koszty. Szkoccy producenci twierdzą, że taki krok "podepcze tradycję" i zaszkodzi wielomiliardowemu przemysłowi.

Spór między Szkotami i Anglikami o whisky. Kłócą się o termin "single malt"

Spór między Szkotami i Anglikami o whisky. Kłócą się o termin "single malt"

Źródło:
BBC, "Daily Mail"

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Polska jest na trzecim miejscu w UE pod względem odsetka osób samozatrudnionych. Choć statystycznie zarabiają lepiej od zatrudnionych na etat, niemal wszyscy przedsiębiorcy płacą najniższe składki, które nie wystarczą na minimalną emeryturę. Dopłaci do nich państwo. - Najbardziej interesuje nas "tu i teraz". Emerytura wydaje się czymś abstrakcyjnym - komentuje dla nas ekonomistka.

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Źródło:
tvn24.pl
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Koszt remontu mieszkania dwupokojowego o powierzchni 45 metrów kwadratowych wyniesie w 2025 roku około 65 tysięcy złotych - wynika z analizy ekspertów Rankomat.pl. Prognozują jednak wzrost kosztów o 5-10 procent w niedalekim czasie. Przestrzegają również przed długim terminem oczekiwania na ekipę remontową w przypadku uruchomienia programu dopłat do mieszkań "Klucz do mieszkania". Ma on bowiem objąć przede wszystkim mieszkania z drugiej ręki.

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Źródło:
tvn24.pl

Renta inwalidzka, to świadczenie pieniężne, które przyznaje Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Żeby ją otrzymać należy spełnić szereg warunków - przede wszystkim otrzymać orzeczenie lekarskie. Natomiast o jej wysokości decyduje między innymi czas odprowadzania składek.

Renta inwalidzka w 2025 roku. Ile wynosi? Komu przysługuje?

Renta inwalidzka w 2025 roku. Ile wynosi? Komu przysługuje?

Źródło:
tvn24.pl

W sobotnim losowaniu Lotto główna wygrana nie padła. We wtorek będzie można wygrać pięć milionów złotych. Oto liczby, jakie wylosowano 22 lutego 2025 roku.

Kumulacja w Lotto rośnie

Kumulacja w Lotto rośnie

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek rozpoczął się transport lotniczy ponad tysiąca obywateli Chin, którzy pracowali w internetowych centrach oszustw we wschodniej Mjanmie. W operację zaangażowane są służby birmańskie, tajskie i chińskie. Z raportu jednostki ONZ z 2023 r. wynika, że w Mjanmie znajduje się 120 tys. osób zaangażowanych w prowadzenie nielegalnej działalności lub zmuszonych do niej.

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Źródło:
PAP

Likwidacja programów różnorodności, równości i inkluzywności (DEI) w agencjach federalnych i firmach z nimi współpracujących została tymczasowo zakazana przez sąd federalny w stanie Maryland w USA. Zamknięcie DEI było jednym z pierwszych decyzji Donalda Trumpa. W ślad za nim poszło już także Google, Meta, czy Goldman Sachs.

Amerykański sąd wstrzymuje decyzję Trumpa. Brak zgody na likwidację programów równościowych

Amerykański sąd wstrzymuje decyzję Trumpa. Brak zgody na likwidację programów równościowych

Źródło:
PAP

Dubajska firma kryptowalutowa Bybit przekazała informację o kradzieży cyfrowej waluty o wartości 1,5 miliarda dolarów - donosi BBC. Założyciel firmy deklaruje, że zwróci pieniądze poszkodowanym. Może to być największa kradzież kryptowalut w historii.

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Źródło:
BBC, tvn24.pl

- Takie przypadki będą się powtarzały coraz częściej, bo Rosja się rozzuchwala - powiedział w rozmowie z TVN24 Maksymilian Dura, ekspert portalu Defence24.pl, odnosząc się do uszkodzenia kabla na Morzu Bałtyckim, o którym w piątek poinformował szwedzki rząd. Od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę na Bałtyku doszło do uszkodzenia kilku kabli podmorskich przebiegających między państwami unijnymi.

Kolejne uszkodzenie kabla na Bałtyku. "Rosja się rozzuchwala"

Kolejne uszkodzenie kabla na Bałtyku. "Rosja się rozzuchwala"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Sejm uchwalił w piątek nowelizację ustawy zakładającą zakaz sprzedaży podgrzewanych wyrobów tytoniowych z aromatem. Producenci i sprzedawcy będą mieli dziewięć miesięcy na dostosowanie się do nowego prawa.

Te produkty mają być zakazane. Decyzja Sejmu

Te produkty mają być zakazane. Decyzja Sejmu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Jeden z dziesięciu największych producentów akumulatorów na świecie, chińska spółka China Aviation Lithium Battery (CALB), wybuduje na zachodzie Portugalii swoją fabrykę. Kierownictwo spółki wyjaśnia, że to przedsięwzięcie, które służy "długoterminowemu planowi działań na rynku europejskim".

Chiński gigant wybuduje w Europie fabrykę za dwa miliardy euro

Chiński gigant wybuduje w Europie fabrykę za dwa miliardy euro

Źródło:
PAP

- Do tej pory z programu dobrowolnych odejść w Poczcie Polskiej skorzystało 2,4 tysiąca pracowników - przekazał w Sejmie wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski. Dodał, że sytuacja spółki, ze względu na generowane straty, pozostaje "bardzo zła".

"Bardzo zła" sytuacja polskiego giganta. Cięcie etatów

"Bardzo zła" sytuacja polskiego giganta. Cięcie etatów

Źródło:
PAP

Władimir Putin polecił w piątek swojemu rządowi, by przygotował się do powrotu zachodnich firm do Rosji - napisał portal brytyjskiego dziennika "Financial Times". To sygnał potencjalnego odrodzenia relacji biznesowych na tle zbliżenia między USA i Rosją.

Putin szykuje się na powrót zachodnich firm

Putin szykuje się na powrót zachodnich firm

Źródło:
PAP

- Ministerstwo Finansów nie planuje wprowadzenia podatku katastralnego w Polsce - zapewnił w piątek w Sejmie wiceminister finansów Jarosław Neneman, odpowiadając na pytania posłów. Przypomniał też, że rząd nie wprowadził żadnego nowego podatku od kapliczek, ogrodowych krasnali czy płotów, o czym wcześniej informowały niektóre media.

"Żadnego podatku od krasnali, kapliczek"

"Żadnego podatku od krasnali, kapliczek"

Źródło:
PAP

Rosja może wyrazić zgodę na wykorzystanie zamrożonych na Zachodzie aktywów państwowych do odbudowy Ukrainy, pod warunkiem, że część tych środków trafi na terytoria kontrolowane przez Moskwę - przekazała w piątek agencja Reutera, powołując się na trzy źródła.

Nowy pomysł w sprawie zamrożonych rosyjskich aktywów

Nowy pomysł w sprawie zamrożonych rosyjskich aktywów

Źródło:
PAP