W okolicach Grindaviku na Islandii trwa erupcja wulkaniczna. Prewencyjnie ewakuowano mieszkańców miasta i turystów przebywających w słynnej Błękitnej Lagunie. Od samego rana w regionie trwa wzmożona aktywność sejsmiczna. Wstrząsy były odczuwalne w wielu regionach kraju.
We wtorek rano na półwyspie Reykjanes na Islandii odnotowano rój trzęsień ziemi. Aktywności sejsmicznej w okolicach Sundhnukur towarzyszyły podziemne ruchy magmy. Około godziny 10 czasu lokalnego doszło do wypłynięcia lawy ze szczeliny wulkanicznej.
Aktywność sejsmiczna, wstrząsy
Przez cały dzień w rejonie Grindaviku notowano aktywność sejsmiczną. Tuż przed godziną 17 lokalnego czasu odnotowano trzy wstrząsy, jeden z nich miał magnitudę 5,3 - podało Islandzkie Biuro Meteorologiczne (FVI). Zjawisko było wyraźnie odczuwalne w wielu regionach kraju, także w stolicy, Rejkiawiku - relacjonował publiczny nadawca RUV.
Jóhanna Malen Skúladóttir, specjalistka ds. zagrożeń naturalnych, przekazała, że wstrząsy są spowodowane zmianami naprężeń w skorupie ziemskiej w wyniku trwającej erupcji.
Wcześniej Benedikt Ófeigsson z FVI przekazał, że erupcja zaczyna słabnąć.
- Nie możemy definitywnie powiedzieć, że to już koniec, ale ta konkretna erupcja wydaje się znacznie słabnąć i może zbliżać się do końca. Jest jednak zbyt wcześnie, by stwierdzić to z całą pewnością - uzupełnił.
Mobilizacja sił i ewakuacja
Aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom i turystom, w regionie przeprowadzono ewakuację. Według obrony cywilnej w strefie zagrożenia znalazło się miasteczko Grindavik, w którym zamieszkanych było 40 domów, a także słynne kąpielisko Błękitna Laguna, w którym przebywało 200 osób, w tym 150 gości. W rejonie zmobilizowano siły i specjalistyczny sprzęt.
Położone na półwyspie Reykjanes międzynarodowe lotnisko Keflavik działa bez zakłóceń - poinformowała spółka portów lotniczych Isavia. Nie odnotowano żadnych szkodliwych gazów pochodzących z erupcji w regionach zamieszkałych przez ludzi.
Kolejna erupcja
To już ósma erupcja w ostatnich latach w szeregu kraterów Sundhnukur. Poprzednie spowodowały zniszczenia w Grindaviku, w tym zalanie lawą kilku domów. Od tego czasu większość mieszkańców nie powróciła.
Źródło: PAP, RUV
Źródło zdjęcia głównego: ENEX