Deszcz w Polsce pada i nie przestanie padać przez kilkadziesiąt najbliższych godzin. Na wielu stacjach hydrologicznych polskich rzek przekroczone są stany alarmowe. W opolskim Jarnołtówku pobita została suma dobowa opadów z 1997 roku - w ciągu 24 godzin spadło tam ponad 161 litrów wody na metr kwadratowy.
IMGW poinformował w sobotę przed południem, że przekroczony stan alarmowy został zanotowany na ponad 40 stacjach hydrologicznych w Polsce, a stan ostrzegawczy na 30 stacjach. Instytut podał, że minionej doby na stacji Jarnołtówek (woj. opolskie) dobowa suma opadu wyniosła 161,5 litrów na metr kwadratowy.
- To 30 litrów [wody - red.] więcej niż dotychczasowy rekord dobowej sumy opadu z 1997 roku - napisano w komunikacie.
Jarnołtówek - apel strażaków
Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej z Jarnołtówka zaapelowali na Facebooku, by mieszkający w Jarnołtówku nad Złotym Potokiem byli przygotowani do ewakuacji.
CZYTAJ WIĘCEJ O SYTUACJI POGODOWEJ W JARNOŁTÓWKU: Tomasz Siemoniak: najgorsze przed nami
Ostrzeżenia w wielu regionach
Według IMGW stan wody na rzece Biała Głuchołaska jest bardzo wysoki, w Białej Nysce obecnie wynosi 496 cm, stan alarmowy to 330 cm. W gminie Lądek-Zdrój (woj. dolnośląskie) wezbranie rzeki Biała Lądecka osiągnęło poziom 190 cm, co oznacza przekroczenie stanu alarmowego o 70 cm.
W związku z niżem genueńskim Boris Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje w województwach dolnośląskim, opolskim, śląskim i małopolskim od czwartku do niedzieli sumę opadów sięgającą 150 litrów na metr kwadratowy, co może spowodować gwałtowne powodzie. W tych województwach obowiązuje ostrzeżenie przed intensywnymi opadami najwyższego - trzeciego stopnia. Największe opady deszczu prognozowane są w Kotlinie Kłodzkiej.
W wielu regionach obowiązują alarmy hydrologiczne nawet trzeciego stopnia. Najgorsza sytuacja przez następne dni będzie panować na południowym zachodzie Polski.
Źródło: IMGW, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24