Ostatnio w Bieszczadach leśniczy natknął się na niedźwiedzicę z małymi. Zobacz film i zdjęcia. Na terenie Nadleśnictwa Baligród jest około 30 niedźwiedzi, więc do takich spotkań dochodzi dość często.
Leśniczy z Nadleśnictwa Baligród w Bieszczadach nagrał w lesie zabawę dwóch małych niedźwiadków.
Film został nagrany w zwykłym lesie gospodarczym, gdzie są prowadzone prace leśne. Misie pojawiły się jak gdyby nigdy nic, a w odległości około 80 metrów dalej spokojnie żerowała ich matka. Małe oddawały się zabawie.
- Można tak gospodarzyć w lesie, by i drewno było, i zwierzyna wszelka, niekoniecznie musi to być Park Narodowy - mówi leśniczy.
Samica z młodymi
Przebywanie w pobliżu samicy z małymi jest dość niebezpieczne, matka może zaatakować człowieka w trosce o nie.
- Baliśmy się, ale taka nasza dola, dzielimy między siebie ten las i póki co zgoda między nami panuje - powiedział leśniczy.
Powierzchnia Nadleśnictwa Baligród to prawie 20 tys. hektarów. Co jakiś czas na tym obszarze dochodzi do spotkań niedźwiedzi z ludźmi. Według autora nagrania w tym nadleśnictwie jest ok. 30 niedźwiedzi, ale nadal ich przybywa, ponieważ rodzą się młode.
- Tak to jest, że jak się pracuje w lesie, to można sobie popatrzeć na misie - podsumował mężczyzna. - Jak się pracuje w biurze, to można sobie komputery pooglądać - zażartował.
Nadszedł właśnie czas, gdy wszystkie niedźwiedzice z tegorocznymi młodymi opuściły bezpieczne gawry. W tym okresie często przekraczają szlaki komunikacyjne w wędrówce na żerowiska. Należy pamiętać przemierzając bieszczadzkie trakty, że to one mają pierwszeństwo przed pojazdami. Powinniśmy zwolnić, ale się nie zatrzymywać, ponieważ niedźwiedzice w obronie swoich młodych mogą zachowywać się nieobliczalnie. Człowiek w Bieszczadach jest tylko gościem.
Autor: AP/aw / Źródło: Nadleśnictwo Baligród
Źródło zdjęcia głównego: Nadleśnictwo Baligród