Ilość gazów cieplarnianych w atmosferze pobiła kolejny rekord - podała działająca przy ONZ Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO). W porównaniu do czasów sprzed industrializacji, koncentracja dwutlenku węgla w powietrzu wzrosła o 40 proc.
Od początku ery przemysłowej datowanej umownie na połowę XVIII w., zawartość dwutlenku węgla w atmosferze wzrosła o 40 procent, do 390 części na milion (liczba cząsteczek gazu na milion cząsteczek powietrza suchego).
Metanu i azotu również więcej
Drugim pod względem emisji jest metan, a trzecim najczęściej emitowanym gazem jest tlenek azotu, którego wpływ na ocieplanie klimatu jest aż 300-krotnie silniejszy niż dwutlenku węgla. Jego głównym źródłem pochodzącym od człowieka są nawozy sztuczne.
W trosce o Ziemie
- Wpływ na emisję gazów cieplarnianych z działalności człowieka po raz kolejny osiągnął rekordowy poziom w porównaniu do ery przed-przemysłowej - powiedział sekretarz generalny WMO Michel Jarraud.
- Nawet, jeśli uda nam się powstrzymać emisję, a tak się nie dzieje, gazy cieplarniane będą nadal utrzymywały się w atmosferze w nadchodzących dekadach, a zatem w dalszym ciągu będą wpływać na delikatną równowagę naszej planety i klimatu - dodał.
Winny człowiek
Autorzy raportu dowodzą, że obecne próby zróżnicowania źródeł pozyskiwania energii nie mogą na razie zrekompensować rosnącego na nią zapotrzebowania.
Autor: adsz/rs / Źródło: Reuters, WMO