Pierwszy w tym sezonie zimowy sztorm, któremu nadano imię, przeszedł przez wielką Brytanię. Angus przyczynił się do powodzi na południu kraju. W wielu miejscach są problemy z zasilaniem. Wydano także alerty pogodowe.
Sztorm Angus początkowo przemieszczał się wzdłuż wybrzeża zachodniej Europy, powodując liczne utrudnienia w Belgii i Francji.
Ten ośrodek niskiego ciśnienia przynosi nie tylko bardzo obfite opady, ale także silny, porywisty wiatr. W hrabstwie Kent na południowym wschodzie Anglii miejscami osiągał prędkość ponad 100 km/h. Około 37 km od położonej na wybrzeżu miejscowości Margate wiatr rozpędził się do 170 km/h. W Zatoce Langdon (także w hrabstwie Kent) wiało z prędkością 130 km/h.
Ostrzeżenia pogodowe
Obecnie Angus przemieścił się nad Morze Północne, jednak w związku z trudnymi warunkami atmosferycznymi, w Wielkiej Brytanii cały czas obowiązują ostrzeżenia pogodowe. Serwis meteorologiczny Met Office wydał alerty pierwszego i drugiego stopnia przed intensywnymi opadami dla południowo-zachodniej Anglii, a także częściowo dla Anglii północnej i Walii. Według meteorologów, miejscami przez cały poniedziałek może spaść od 40 do 60 l/mkw. deszczu.
Zatopione samochody i utrudnienia
Miejscami, tak jak w miejscowości Bristol, w kilka godzin spadło tyle deszczu, ile normalnie występuje tam w ciągu dwóch tygodni. Lokalnie spadło około 75 l/mkw. wody. W związku z tym sytuacja na wielu drogach była bardzo trudna. Niektóre ulice zostały zalane do tego stopnia, że samochody znalazły się pod wodą.
W poniedziałek od rana władze ostrzegały przed zalanymi ulicami i utrudnieniami w południowych regionach Anglii. Nieprzejezdna była między innymi droga A379 w miejscowości Exeter. W związku z silnym wiatrem i opadami, na moście Severn Bridge (łączącym hrabstwo Gloucestershire z południową Walią) wprowadzono specjalne ograniczenia prędkości.
Mimo podjętych środków ostrożności w miejscowości Hampshire trzy osoby trafiły do szpitala po tym, jak na drodze przewróciła się ciężarówka.
Sztorm Angus przyczynił się jednak nie tylko do chaosu na drogach. Zanim burza przemieściła się nad Morze Północne, sprawiła też, że ponad 2 tys. domów w Anglii Południowo-Zachodniej było odciętych od prądu.
Autor: zupi/map / Źródło: theguardian.com, thesun.co.uk, metoffice.gov.uk