Zima zaatakowała wschodnią część Europy. Bułgaria, Rumunia, Rosja czy Ukraina zmagają się ze skutkami intensywnych opadów śniegu.
Przez wschodnią Europę przechodzą śnieżyce. Wielu mieszkańców tego regionu, w wyniku intensywnych opadów, jest bez energii elektrycznej. W niedzielę zima zaatakowała część Rumunii, Bułgarię, Ukrainę i Rosję, nie omijając przy okazji Polski. Nawet na adriatyckim wybrzeżu Chorwacji temperatura spadła poniżej 0 st. C.
Rumunia pod śniegiem
Co najmniej 12 głównych dróg i trzy porty na Morzu Czarnym zostało zamkniętych w niedzielę w Rumunii. W tym kraju, z powodu opadów śniegu odwołano trzy loty i 20 połączeń kolejowych. Część mieszkańców pozostaje bez energii elektrycznej. Wiele szkół w Bukareszcie i w części miast na południowym wschodzie zostało zamkniętych. 6 tys. osób pracuje na ulicach przy oczyszczaniu dróg ze śniegu.
Śnieżyce w Bułgarii
W Bułgarii spadło około 40 centymetrów śniegu. Główne drogi i autostrady są już na ogół oczyszczone, nie ma zamkniętych odcinków, lecz w związku z zalegającą warstwą władze zakazały ruchu pojazdów o wadze powyżej 12 ton. W regionach górskich obowiązkowe są łańcuchy. W Petrochanie - jednej z przełęczy górskich, łączących północną i południową część kraju - spadła lawina i przełęcz została zamknięta.
Duże trudności, zwłaszcza na północnym wschodzie Bułgarii, występowały w niedzielę także na kolei. Pociąg Warna - Sofia utknął w połowie drogi. Kierownictwo linii uprzedziło, że należy spodziewać się odwołań, zatrzymań i opóźnień pociągów.
Ponad 1000 miejscowości jest pozbawionych prądu. Dystrybutorzy energii elektrycznej poinformowali, że zmobilizowali do usunięcia awarii prawie 900 ekip. Najcięższa jest sytuacja na północnym wschodzie w regionach naddunajskich miast Ruse i Silistra.
Obecnie w Sofii trwa oczyszczanie głównych arterii, małe uliczki pozostają jednak zasypane ponad 40-centymetrową warstwą śniegu. Mieszkańcy nie kwapią się bowiem do sprzątania chodników. Ruch utrudniają także połamane przez śnieg i wiatr gałęzie.
Atak zimy na Ukrainie
Na Ukrainie ogłoszono ostrzeżenie przed śnieżną pogodą. Ekstremalne warunki panują w miastach: Odessa, Mikołajów, Kirowohrad, Czerkasy, Połtawa, Charków i Sumy. 138 miast i wiosek pozostaje bez zasilania.
Zimowa mroźna pogoda zabiła co najmniej dwie bezdomne osoby. Trzy inne zostały przetransportowane do szpitala z objawami hipotermii i z odmrożeniami.
Lokalne władze rozstawiły ogrzewane namioty dla osób bezdomnych i tych, których śnieżyce zaskoczyły na ulicy. Ci, którzy korzystają ze schronienia, mogą tam przenocować i mają dostęp do ciepłych napojów. Trudne warunki pogodowe, w tym śnieżyce i zawieje, znacznie utrudniły sytuację na międzynarodowym lotnisku w Odessie i doprowadziły do odwołania lotów.
Warstwa śniegu w Odessie osiągnęła w niektórych miejscach pół metra. Temperatura spadła do -12 st. C.
W poniedziałek 18 stycznia port morski w Odessie został sparaliżowany przez burzę śnieżną. Przez pogodę funkcjonuje on w ograniczony sposób. Kilka statków oczekuje na lepsze warunki, by wyruszyć z portu.
Skutki ataku zimy da się odczuć także na kolei. Kilka pociągów zostało odwołanych, a wiele ma duże opóźnienia. Została też zamknięta autostrada prowadząca do Odessy.
Ruch samochodowy jest ograniczony. Według służby drogowej Ukravtodor, najważniejsze drogi zostały już oczyszczone. Utrudnienia panują jedynie na drogach w miastach: Mikołajów, Kirowohrad, Odessa i Dniepropetrowsk.
Ulice miasta są przez całą dobę patrolowane przez grupy działaczy, zapewniających pomoc potrzebującym.
- Jest zimno i wietrznie, więc komunikacja nadal funkcjonuje, ale z opóźnieniami. To uniemożliwiło wielu osobom dotarcie do pracy. Niektórzy w ogóle nie przyszli do biur, szczególnie ci, którzy mieszkają w domach jednorodzinnych. Nie jest to dobra wiadomość. Za to dla dzieci to wielka frajda. Jazda na sankach, śnieg i dużo przestrzeni - mówi jedna z mieszkanek Odessy.
Moskwa sparaliżowana
Silne opady śniegu spowodowały we wtorek utrudnienia na drogach i lotniskach w Moskwie. Władze miasta informują, że na ulice skierowano maksymalną ilość sprzętu odśnieżającego. Śnieg, który intensywnie padał już w ostatnich dniach, pojawił się w Moskwie ponownie we wtorek rano. Na drogach są "ogromne ilości" śniegu, który zasypywał te trasy, które wcześniej oczyszczono - relacjonowała wczesnym popołudniem telewizja Rossija 24.
Od rana ostrzegano kierowców, by zrezygnowali z jazdy samochodem i przesiedli się do środków transportu miejskiego, ale na trasy wyjechało wiele aut. Doszło do wypadków i wywołanych nimi utrudnień w ruchu. Tworzą się poważne korki.
Rano śnieg utrudnił pracę moskiewskich lotnisk, zwłaszcza Szeremietiewa. Z podawanych w internecie rozkładów lotów, na które powołują się portale informacyjne, wynika, że odwołano lub przełożono na później ponad 100 rejsów. Z kolei Federalna Agencja Transportu Lotniczego (Rosawiacja) podała, że lotniska pracują w normalnym trybie, a odwołanie lotów nie jest związane z pogodą
Autor: mab/jap / Źródło: weather.com, ENEX, Reuters TV, PAP