Od kwietnia turyści będą mogli wędrować Doliną Kościeliską i do Morskiego Oka w towarzystwie elektronicznego przewodnika. Powstały już pierwsze trasy wycieczek. Pomysł spodobał się dyrektorowi Tatrzańskiego Parku Narodowego, według którego turyści skorzystają na zastąpieniu "anglosaskiego łomotu" w słuchawkach głosem lektora - informuje "Dziennik Polski".
Pomysłodawcą elektronicznego przewodnika po Tatrach jest zakopiańczyk Wojciech Janik. - To małe urządzenie ze słuchawkami. Do tego turysta dostanie papierową mapę z zaznaczonymi punktami przystanków - mówi gazecie Janik.
W trakcie wędrówki lektor opowie, co akurat można zaobserwować na szlaku. - Będą to informacje dotyczące topografii Tatr, otaczającej nas przyrody, nieco historii - opowiada Łukasz Pęksa, pracownik Tatrzańskiego Parku Narodowego, który opracował materiały.
Ze słuchawkami do Kościeliskiej, Morskiego Oka i na Kasprowy
Na razie twórcy audioprzewodnika przygotowali wycieczki do Doliny Kościeliskiej, Morskiego Oka oraz kolejką z Kuźnic na Kasprowy Wierch. - Jest także trasa na Wielką Krokiew. Chcemy bowiem zaoferować wycieczki nie tylko po Tatrach, ale także po Podtatrzu - wyjaśnia Janik.
Pomysł spodobał się Pawłowi Skawińskiemu, dyrektorowi TPN. - Do tej pory denerwowali mnie ludzie ze słuchawkami na szlaku, którzy słuchali anglosaskiego łomotu. Teraz będą mogli coś wynieść z wycieczki w Tatry - mówi Paweł Skawiński.
Autor: js/rs / Źródło: PAP