Gigantyczny pożar strawił od soboty 750 hektarów galicyjskiego parku krajobrazowego, Fragas do Eume. Strażacy wciąż walczą z żywiołem, ale sytuację utrudnia wietrzna pogoda i brak opadów.
Fragas do Eume to 9000 ha lasów dębowych. Stanowi jeden z najpiękniejszych krajobrazów w całej Hiszpanii.
Pielgrzymom podróżującym szlakiem Santiago de Compostela, ten teren Galicji kojarzy się z położonym na wzgórzu klasztorem Caaveiro. Ta ceglasta budowla pochodząca z XII wieku w sobotę musiała zostać ewakuowana z powodu rozprzestrzeniającego się pożaru. Swoje domy musieli opuścić nie tylko mieszkający w klasztorze duchowni, ale także ponad 200 mieszkańców pobliskich wiosek.
Celowe podpalenie?
Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko na skutek wietrznej pogody. Do wtorku nie udało sie go ugasić, choć główne ogniska zapalne opanowano. Jak poinformowały w poniedziałek lokalne władze, z żywiołem walczy 275 żołnierzy, 20 brygad leśnych, wspieranych przez pięć śmigłowców gaśniczych i cztery samoloty.
Prezydent Galicji, Alberto Nunez Feijoo, powiedział mediom, że pożar wywołano celowo, a nie jest on wynikiem gnębiącej Hiszpanię suszy. Trwa dochodzenie w tej sprawie.
To nie pierwszy poważny pożar na terenie królestwa w tym roku. W ostatnich miesiącach było ich już kilkadziesiąt.
Autor: mm/rs / Źródło: PAP/EPA, laht.com