Leśnicy są jednymi z pierwszych, którzy namacalnie odczuwają zmiany klimatyczne. One są faktem - mówił w TVN24 rzecznik Lasów Państwowych Krzysztof Trębski. Według danych, jakie przekazał, w tym roku w lasach wybuchło już ponad 3000 pożarów. To dwa razy więcej niż w tym samym okresie zeszłego roku.
W całym kraju zagrożenie pożarowe utrzymuje się na wysokim poziomie. Jak stwierdził w programie "Wstajesz i wiesz" TVN24 Krzysztof Trębski, rzecznik Lasów Państwowych, sytuacja jest krytyczna.
- Aby zobrazować, jak jest źle, powiem tyle, że liczba pożarów lasów - wszystkich własności, nie tylko lasów państwowych - od początku roku do wczoraj już przekroczyła trzy tysiące. I to jest tyle samo, ile wybuchło w całym roku 2017 - powiedział. Dodał, że liczba tegorocznych pożarów jest dwukrotnie większa niż ich liczba w tym samym okresie ubiegłego roku.
Brakuje wody
- Jest bardzo sucho - wyjaśnił Trębski. - Leśnicy są jednymi z pierwszych, którzy tak namacalnie odczuwają zmiany klimatyczne. One są faktem. Mamy coraz wyższe średnie temperatury w ciągu roku - podkreślił.
Jak tłumaczył, ze względu na brak opadów śniegu w zimie, na wiosnę brakuje wody pochodzącej z roztopów. Co za tym idzie, las traci swoje główne źródło "zasilania" w tym okresie.
Te wszystkie czynniki powodują dużą suchość traw i w konsekwencji - wysokie ryzyko wystąpienia pożarów.
W większości przypadków człowiek jest winowajcą
Jak podkreślił gość TVN24, policji i strażakom, badającym pożarzysko, zazwyczaj udaje się ustalić przyczynę pożaru. I okazuje się, że w dziewięciu przypadkach na dziesięć winowajcą jest człowiek.
- Najsmutniejsze jest to, że w około 40 procentach przypadków, gdzie się udaje coś ustalić, przyczyną jest celowe podpalenie - dodał Trębski.
Powody podpaleń mogą być różne. Niektórzy zaprószają ogień z zemsty, inni ze względu na zaburzenia psychiczne, ale w wielu przypadkach pożar wybucha z powodu braku rozsądku lub niechlujstwa.
Jedni podpalają, inni alarmują
Leśnicy apelują o ostrożność podczas przebywania w plenerze, zwłaszcza gdy zagrożenie jest tak duże, jak teraz. Należy pamiętać, aby nie palić ognia w lesie ani na śródleśnych polanach, znajdujących się w odległości bliższej niż 100 metrów od jego granicy, nie rzucać niedopałków, przestrzegać zaleceń służb leśnych.
Jeśli dostrzeżemy, że w lesie coś się tli, trzeba czym prędzej powiadomić strażaków. Trębski podkreślił, że w walce z pożarami nieocenioną rolę odgrywają zwykli spacerowicze.
- Bardzo pomagają nam wszyscy użytkownicy lasów, bo około 60 procent informacji o pożarach mamy od nich. Dzięki temu udaje się je bardzo szybko wykryć i ugasić - poinformował rzecznik LP.
Zobacz mapę zagrożenia pożarowego
Autor: ml//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock